Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III Josiynickie Żniwowanie: kosy i sierpy poszły w ruch [ZDJĘCIA + WIDEO]

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
III Josiynickie Żniwowanie
III Josiynickie Żniwowanie Łukasz Klimaniec
Jak wygląda żniwowanie metodami tradycyjnymi? Jak używać sierpa, cepa, jak wiązać snopki – tego można było dowiedzieć się obserwując z bliska III Josiynickie Żniwowanie w Jasienicy k. Bielska-Białej. ZOBACZCIE ZDJĘCIA + WIDEO

Żęcie sierpem, koszenie kosą, młócenie cepem, klepanie kosy - to konkurencje, z jakimi musieli zmierzyć się uczestnicy III Josiynickiego Żniwowania w Jasienicy k. Bielska-Białej. W gminie liczącej aż 14 sołectw nie brakuje gospodarstw, ani terenów rolnych. Jednak sztuka żniwowania metodami tradycyjnymi zanika.

- Coraz mniej jest ludzi, którzy potrafią kosić kosą, żąć sierpem, czy naklepać kosę. Tego praktycznie nie używa się w naszych posesjach – wyjaśnia Janusz Pierzyna, wójt gminy Jasienica. - Cel tej zabawy jest taki, by pokazać następnemu pokoleniu, nie tylko w książkach, że takie metody żniwowania istniały. Zależało nam, by młodzi ludzie zobaczyli to z bliska. Bo taki odbiór werbalny jest całkiem inny, niż czytanie o tym i oglądanie zdjęć – dodaje.

Podczas turnieju reprezentacje sołectw musiały zmierzyć się z konkurencjami turniejowymi na czas. W pierw poszły w ruch sierpy i kosy. Uczestnicy mieli za zadanie skosić wyznaczony fragment pola, związać zboże w snopek. Liczyły się czas, precyzja i jakość wykonania.

ŻNIWA NA CZAS

- Łatwiej kosić kosą, bo sierpem trzeba szybko, a do tego uważać, żeby nie urywać z ziemi, tylko kosić blisko gleby. To niełatwe – wyznał Józef Wieja z sołectwa Łazy w gminie Jasienica. – Pamiętam, jak ojciec kosił, a mama odbierała. Częściej jednak używało się kosy. Sierpem kosiło się np. pokrzywy, albo dla zwierząt. Dziś coraz mniej ludzi to potrafi – dodał.
Na szczęście w gminie Jasienica można spotkać młodych gospodarzy, dla których używanie kosy to nic trudnego. Jednym z nich jest Marcel Małysz z Łazów.

- Młodzi też potrafią – uśmiechał się po konkurencji koszenia. - Mamy małe gospodarstwo, to jeszcze potrafi się robić takie rzeczy. W małych gospodarstwach kosą kosi się jeszcze rogi pól. Może w dużym gospodarstwie nie zwraca się uwagi na rogi pól, ale w mniejszych dba się o to – dodał.

Wójt Janusz Pierzyna przyznał, że potrafi kosić kosą, jak również ja naklepać. – W naszej gminie liczba gospodarstw utrzymuje się na stałym poziome. Gospodarstwa niegdyś 10-20 hektarowe dziś są 30-40 hektarowa i większe. Mniejsi rolnicy oddają swoje pola w dzierżawę, w efekcie grunty nie leżą odłogiem, są uprawiane są obrabiane. To nas cieszy. Rolnictwo nie jest może tak liczne, ale jest prężne – dodał.

*Przejmująca historia Macieja Cieśli. To o nim mówił papież Franciszek
*Ale burza! Samochody zatopione przy M1 w Czeladzi ZDJĘCIA + WIDEO
*Tylko szaleniec mógłby się rzucić na tego policjanta ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo