Istebna przeciw LGBT. Dyskusja na radzie gminy. "Powiało grozą"

W Istebnej chcą powstrzymać rozwój „ideologii LGBT”. Żeby to zrobić, istebniańscy radni przyjęli nawet specjalną uchwałę, która zakłada „deklarację o powstrzymaniu ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową”.

Przed głosowaniem głos w tej sprawie chciała zabrać Gabriela Lazarek z partii Zieloni z Cieszyna, zgodnie z procedurą głos został jej przyznany dopiero po głosowaniu. Oprócz tego nikt z radnych nie chciał zabierać głosu w tym temacie. Ostatecznie 14 radnych głosowało „za”, jeden z nich był nieobecny. Uchwała została zatem przyjęta jednogłośnie.

- Osoby LGBT to są ludzie a nie ideologia. To co państwo nazywają ideologią i LGBT występowało już wielokrotnie w historii i bez wyjątku prowadziło to do katastrofy. Dochodziło do wykluczeń, nawet pobić. Ja wiem, że Istebna jest konserwatywna, katolicka. Ja stąd pochodzę, jestem również osobą wierzącą. Jest mi wstyd, także przed moimi dziadkami, którzy przeżyli II wojnę światową i opowiadali mi historie, co się działo z osobami homoseksualnymi, jak były traktowane - mówiła w czasie sesji rady gminy Gabriela Lazarek.

- Ja, jako urodzony góral, z dziada pradziada, uważam, że my jako górale, swój rozum mamy. W tej uchwale nie ma nic o ludziach, bo tacy ludzie tu zawsze byli, rodzili się i byli tolerowani - mówi Jan Bocek, radny Istebnej.

Jako dawne Księstwo Cieszyńskie, jesteśmy bardzo tolerancyjni, uważam że to jest najbardziej tolerancyjne miejsce w Polsce. W uchwale jest mowa o powstrzymaniu ideologii, ja jestem jej przeciwnikiem i z czystym sumieniem głosowałem za - odpowiedział Gabrieli Lazarek Jan Bocek, radny Istebnej.

- Są profanowane symbole chrześcijańskie i patriotyczne. Czy my tutaj mamy na to pozwolić - pytał z kolei Marek Iwanek.

- Powiało grozą. Nie wiem, czy pani przeczytała treść uchwały. Chyba nie. Tutaj jest tylko mowa o ideologii - powiedział Stanisław Legierski, przewodniczący rady gminy i zamknął dyskusję w tym temacie.