Ja, Kapitan - Lukas Podolski: Canal+ pokazał inną twarz gwiazdy Górnika Zabrze

"Ja, Kapitan" to sportowy serial dokumentalny przygotowany przez Canal+. Jak informuje sama stacja jego bohaterami są
"czołowi zawodnicy, wyraziste postacie na różnych etapach kariery. Różne osobowości, ścieżki kariery, zasady życiowe oraz historie, które łączy miłość do futbolu i żądza zwycięstwa. Ośmiu liderów zarządzających drużyną na swój sposób". Na pierwszy ogień poszedł Lukas Podolski z Górnika Zabrze.

Odcinek poświęcony LP 10 stanowi dla serialu świetne otwarcie. Scenarzysta i reżyser Piotr Glamowski namówił byłego mistrza świata do pokazania kawałka prywatnego życia. Pojawiają się więc zarówno rodzice, jak i... fryzjer, którego salon właściwie jest częścią Górnika Zabrze. A także wujek, który 1,5 rocznego Łukasza zabrał na pierwszy mecz przy Roosevelta.

Głównym motywem jest jednak oczywiście piłka. Lukas po raz kolejny wyjaśnia dlaczego wybrał reprezentację Niemiec, przewijają się też wątki bramek strzelonych polskiej reprezentacji. I to zarówno na seniorskich mistrzostwach Europy, jak i na juniorskich, gdy jego gol wyrzucił Biało-Czerwonych z turnieju w Danii. Są kulisy słynnego meczu Niemców z Brazylią (7:1), tatuaż z Pucharem Świata, historia o kebabach i podróż przez kluby, w których LP10 grał... Ale przede wszystkim padają cytaty, których barwność jest dla Podolskiego charakterystyczna. Na przykład "Jakie włosy miałem, prawdziwy Polak" (przeglądając z mamą album) albo "Walcott tam i nazod" (opis gry kolegi z Arsenalu).

Wyjątkowość odcinka polega też na tym, że Podolski nie jest nominalnym kapitanem Górnika.

- Bo ja mam kapitanów dwóch, tego z opaską i tego bez niej - kwituje trener Jan Urban.

* "Ja, Kapitan" to ośmioodcinkowy serial przygotowany przez Canal+.