Janina z "Sanatorium miłości" na prywatnych zdjęciach. Widać na nich radość i zadowolenie z życia!

Janina mieszka w Warszawie i z wykształcenia jest technologiem żywienia, choć nie pracowała długo w tej dziedzinie. Pracowała w Sanepidzie, Państwowej Inspekcji Pracy, a także w bankach. Ciepło wspomina swoją pracę w dziekanacie uczelni, gdzie cieszyła się codziennym kontaktem ze studentami.

Obecnie Janina jest na emeryturze, ale jej dni są pełne aktywności. Tańczy, jeździ na rolkach, uprawia nordic walking, choć często czuje się samotna.

Janina jest osobą bardzo religijną. Regularnie uczęszcza na zajęcia wspólnoty. Ogromną radość sprawiła jej urodzinowa wycieczka do Izraela, którą otrzymała od synów, a także podróż do Watykanu, która miała duże znaczenie w jej życiu.

Janina wyszła za mąż w młodym wieku. W domu nie było zbyt dobrze finansowo, a jej mąż miał pieniądze. Zdecydowała się na małżeństwo, które później stało się dla niej źródłem żalu.

Długi czas była uzależniona finansowo od męża, co uniemożliwiało jej zakończenie tego związku. Dopiero gdy zaczęła pracować, odzyskała pewność siebie i zdecydowała się na rozwód.

- Najgorsza samotność to była w małżeństwie. Bo to była samotność we dwoje. Byłam w małżeństwie prawie 30 lat – zdradziła w programie "Sanatorium miłości".

t

Do Krynicy-Zdroju przyjechała z nadzieją na znalezienie mężczyzny, który będzie ciepły, empatyczny i zaakceptuje jej codzienne obowiązki związane z opieką nad matką. Janina szukała miłości na całe życie i miała nadzieję, że uda jej się znaleźć partnera, z którym będzie mogła dzielić radości i smutki życia codziennego.

Świetnie dogadywała się z Tadeuszem z Krzyżanowic. Widzowie byli przekonani, że z tej znajomości narodzi się coś więcej. Czas pokazał jednak, że Janina w "Sanatorium miłości" nie znalazła tego, czego szukała. Związek z Tadeuszem po zakończeniu programu się rozpadł.

Janinie i Tadeuszowi nie udało się stworzyć związku, ale Janina nie żałuje, że zdecydowała się wziąć udział w programie.

- Pobyt w "Sanatorium miłości" to nie tylko przyjemne zabiegi i opieka, ale również szansa na poznanie wyjątkowych ludzi oraz przeżywanie wspaniałych, niepowtarzalnych chwil - przekonuje w mediach społecznościowych Janina z "Sanatorium miłości 6". Zachęca innych, by wzięli udział w castingu do 7. edycji programu.

Janina żyje aktywnie, dużo ćwiczy. Dzięki temu poprawia swoja kondycję i sprawie, że jej samopoczucie jest lepsze.

- Zachęcam do ćwiczeń, które mają pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne, pomagają niwelować stres, poprawiają samopoczucie i nastrój. Aktywność fizyczna jest niezbędna dla zdrowia kości i stawów - przekonuje Janina z "Sanatorium miłości".

Janina nadal jest w kontakcie z pozostałymi członkami szóstej edycji programu "Sanatorium miłości". Spotkała się między innymi z Marią oraz Stanisławem.

Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie, jak żyje Janina po opuszczeniu programu "Sanatorium miłości".

- Idąc do programu miałam nie płakać, ale nie da się ujarzmić emocji. Realizatorzy "Sanatorium miłości" przygotowali nam zadania aby rozprawić się z przeszłością, pokonać lęki, spojrzeć w głąb siebie. To nie był wyjazd rekreacyjny. Pobyt odmienił mnie, wytknął moje wady, dodał siły. Była to terapia wstrząsowa, która teraz owocuje - przekonuje Janina z "Sanatorium miłości".