Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie. W biały dzień na ulicach padły strzały z broni pneumatycznej. Dlaczego Czesi próbowali uprowadzić mieszkańca Jastrzębia?

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Próba uprowadzenia jastrzębianina nie powiodła się Czechom.
Próba uprowadzenia jastrzębianina nie powiodła się Czechom. KMP Jastrzębie-Zdrój
Niespłacenie długu miało być powodem, dla którego trzech obywateli Czech próbowało w Jastrzębiu uprowadzić 34-latka. Czesi strzelali do mężczyzny z broni pneumatycznej, pobili go, a następnie siłą "spakowali" do samochodu. Napastnicy zostali już zatrzymani i aresztowani. Tymczasem, jak utrzymuje poszkodowany, on nie zna mężczyzn, którzy usiłowali go porwać.

W biały dzień na ulicach Jastrzębia padły strzały z broni pneumatycznej. Czesi próbowali porwać 34-latka. Powodem miały być pieniądze

Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się na ulicach Jastrzębia-Zdroju, gdzie w biały dzień doszło do próby porwania mężczyzny! Do sytuacji doszło na oczach mieszkańców, którzy przerażeni o tym, co właśnie zauważyli, momentalnie powiadomili służby.

Nie przeocz

Te, choć zgłoszenie mówiące o oddawanych strzałach z broni pneumatycznej i wciąganym siłą do wnętrza samochodu osobowego na czeskich numerach rejestracyjnych mężczyźnie brzmiało nieprawdopodobnie, potraktowały je jak najbardziej poważnie.

- Patrole natychmiast ruszyły na poszukiwania skody na czeskich numerach rejestracyjnych - mówi asp. Halina Semik, oficer prasowa KMP w Jastrzębiu-Zdroju, dodając, że auto szybko udało się namierzyć. - Patrol ruchu drogowego, który jechał ulicą Podhalańską, zauważył skodę z otwartymi tylnymi drzwiami - informuje asp. Semik, dodając, że z jadącego samochodu próbował wyskoczyć mężczyzna.

Mundurowi zatrzymali uciekający samochód, a także jadące nim osoby. Jak się okazało, w aucie znajdowało się trzech Czechów, a także 34-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju. To właśnie on padł ofiarą dwóch 27-, a także 33-latka, którzy próbowali go uprowadzić. Mężczyzna został dotkliwie pobity.

- Jastrzębianin został przewieziony do szpitala z obrażeniami stłuczenia głowy, złamaniem szczęki, złamaniem oczodołu lewego, i licznymi krwiakami na całym ciele - wylicza asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji.

W inne miejsce - do aresztu - trafili za to oprawcy mężczyzny. Czesi, na wniosek prokuratora, do którego przychylił się sąd, spędzą w nim najbliższe trzy miesiące w ramach tymczasowego aresztowania. Zanim 33-latek oraz dwaj jego młodsi znajomi zostali aresztowani, w Prokuraturze Rejonowej w Jastrzębiu usłyszeli zarzuty uprowadzenia 34-latka.

Dlaczego Czesi próbowali uprowadzić mieszkańca Jastrzębia? Na to pytanie będą próbowali odpowiedzieć śledczy, którzy zajmują się tą sprawą. Jak na razie wersja wskazywana przez napastników nie pokrywa się z tą, którą podtrzymuje 34-latek.

- Aresztowani powiedzieli, że mężczyzna był im winny pieniądze. Z kolei poszkodowany (który miał zostać napadnięty podczas powrotu z pracy - przyp. red) twierdzi, że nie zna tych mężczyzn - wyjaśnia oficer prasowa policji w Jastrzębiu, dodając, iż niewykluczone, że 34-latek został pomylony z innymi mężczyzną, który był winien Czechom pieniądze.

Bez względu na to, jaki był faktyczny powód usiłowania uprowadzenia mężczyzny i czy faktycznie doszło do pomyłki, oskarżonym grożą poważne konsekwencje. Czesi w więzieniu mogą spędzić nawet pięć najbliższych lat.

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera