MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie-Zdrój. Nie zatrzymał się do kontroli, a później uciekał ulicami miasta. Rozbił dwa radiowozy

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Uciekinier rozbił policyjną Kię i Toyotę. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Uciekinier rozbił policyjną Kię i Toyotę. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Stefan Kowlaski
Najprawdopodobniej narkotyki były powodem niezatrzymania się do policyjnej kontroli i późniejszej ucieczki w Jastrzębiu-Zdroju. Kierowca audi był na tyle zdesperowany, żeby nie dać się złapać, że rozbił dwa policyjne auta. Został zatrzymany i czeka go dotkliwy mandat.

Jastrzębie-Zdrój. Nie zatrzymał się do kontroli, a później uciekał ulicami miasta. Rozbił dwa radiowozy. Czy był pod wpływem narkotyków?

Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się w niedzielę, 13 lutego na ulicach Jastrzębia-Zdroju. Około godziny 12:00 na jednej z jastrzębskich ulic, patrolujący ją policjanci dostrzegli audi, które postanowili zatrzymać do kontroli.

Kierowca osobówki zlekceważył jednak ich polecenia. Wówczas rozpoczął się pościg. Za uciekinierem ruszyło kilka policyjnych samochodów.

- W trakcie do goniących audi policjantów dołączyły kolejne radiowozy - relacjonuje asp. Halina Semik, rzecznik prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Ucieczka mężczyzny zakończyła się na skrzyżowaniu ulic Cichej i Korfantego, gdzie mundurowym udało się go zatrzymać. Akcja skuteczna, choć nie obyło się bez strat. Uciekinier, zwiewając przed policjantami rozbił dwa policyjne auta. Kię oraz Toyotę, w której zniszczył między innymi przedni zderzak.

Nie przeocz

Wszystko wskazuje na to, że kierowca miał poważne powodu ku temu, żeby najpierw nie zatrzymać się do kontroli, a później uciekać. Mężczyzna prawdopodobnie znajdował się pod wpływem narkotyków.

- Test "ze śliny" wykazał, że kierowca jest pod wpływem środków odurzających - tłumaczy asp. Halina Semik z policji w Jastrzębiu, dodając, że mężczyźnie pobrano krew do badań, która da ostatecznie da odpowiedź na pytanie, czy kierowca znajdował się pod wpływem narkotyków i ewentualnie, jakie było to środki.

Obecnie zatrzymany przebywa w policyjnym areszcie. Mężczyzna oczekuje między innymi na ustalenie mu wysokości mandatu, jaki przyjdzie mu zapłacić. Nieoficjalnie mówi się, że kara może wynieść nawet 20 tysięcy złotych.

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera