Jessica Townsend już w pierwszym zdaniu swojej książki ("DZIENNIKARZE ZJAWILI SIĘ, zanim jeszcze dostarczono trumnę.") pokazuje, że nie zabraknie w niej momentów mocnych i zaskakujących. Choć powieść przeznaczona jest dla starszych dzieci i młodzieży, to dorośli, którzy kiedyś czytali Harry'ego Pottera mogą w niej odnaleźć magiczną atmosferę świata czarodziejów.
Przeklęte dzieci, a do nich należy Morrigan Crow, obwiniane są o całe zło świata. Nawet najmniejsze niepowodzenia są przypisywane ich istnieniu. Śmierć dziewczynki, która ma nadejść wraz z jej 11 urodzinami, ma stać się wybawieniem dla części jej rodziny, która ma dość już płacenia za szkody, do których doprowadziło dziecko. Morrigan jest w całej tej sytuacji osamotniona. Na pierwszy rzut oka, nikt nie interesuje się tym, co ma ją spotkać. Gdy jednak nadchodzą urodziny dziewczynki, dzieje się coś niesamowitego. 11-latka ucieka z ramion śmierci i trafia do krainy Nevermoor, gdzie staje do wyścigu o miejsce w elitarnym Towarzystwie Wunderowym. W osiągnięciu sukcesu pomagają Morrigan jej mentor, Jupiter North oraz jego współpracownicy z magicznego hotelu Deucalion. Dziewczynka zaprzyjaźnia się też z łobuziakiem Hawthornem, a żeby nie było tak kolorowo na swojej drodze spotyka też osoby, które nie życzą jej dobrze.
"Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow" garściami czerpie z konwencji literatury fantasy. Mamy tutaj inspirację "Alicją w Krainie Czarów" i oczywiście wspomnianym "Harrym Potterem". Żeby dobrze bawić się podczas lektury, trzeba przymknąć oko na niektóre oczywiste zapożyczenia i docenić to, jak zostały one wykorzystane. Mamy więc tutaj naznaczone i wyjątkowe dziecko, które nie jest dobrze traktowane przez swoja rodzinę, pojawia się ktoś, kto wyrywa to dziecko z dotychczasowej beznadziei i zabiera to niezwykłego świata. W tym świecie istnieje przedziwny hotel, który żyje i zmienia się wedle własnego uznania, są ogromnej wielkości koty i wiele innych magicznych postaci. Co zagraża temu światu? Osoba, której imienia ludzie boją się wymawiać i dawno temu zniknęła. Brzmi znajomo? I o to chodzi!
Poznając historię Morrigan i jej przyjaciół, dowiadujemy się coraz więcej o świecie, do którego trafiła i o tajemniczym Wundermistrzu. Pomaga nam w tym plastyczna wyobraźnia autorki powieści, która kreuje barwny i ciekawy świat, charakterystycznych bohaterów i kilka zagadek, których rozwiązanie może bardzo zaskoczyć. Atutem książki jest też, podobnie jak to było w przypadku "Harry'ego Pottera", jej warstwa językowa. Mamy tutaj liczne nazwy własne, które zostały stworzone na potrzeby tego świata, a odkrywając je i oswajając się z nimi, wsiąkamy w tę krainę na dobre.
Bardzo dobrze zbudowana została także główna bohaterka opowieści. Morrigan, to wydawałoby się pogodzona ze swoim losem, cicha myszka, która jednak okazuje się być waleczną i zdeterminowaną osobą. Jej ewolucję obserwujemy od pierwszych stron powieści i kibicujemy tej postaci do samego końca.
"Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow" to bardzo dobra powieść fantasy dla starszych dzieci i młodzieży, której atmosfera zabiera nas do krainy pełnej osobliwości i niezwykłych bohaterów. Czy Morrigan odnajdzie swój ukryty talent, przejdzie próby i nie będzie musiała wracać do świata, w którym grozi jej śmierć? O tym przekonacie się po lekturze powieści Jessici Townsend. Jedyne, co mogę zdradzić, to fakt, że już wkrótce czeka nas jej kontynuacja.
Jessica Townsend, Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow, Tłumaczenie:Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz, Wydawnictwo Media Rodzina 2018
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Musztra paradna na Święto Niepodległości w Dąbrowie Górniczej
Niezwykłe widowisko w Rybniku na Święto Niepodległości
Hymn na Rynku w Gliwicach na Święto Niepodległości
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?