Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jesteśmy otoczeni, mosty zostały zniszczone, a wojska rozjeżdżają drogi. Nie ma mowy o ewakuacji. Jesteśmy uwięzieni!"

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
SOS Wioski Dziecięce
Dramatyczne wołanie z miejscowości Browary. - Nie ma mowy o ewakuacji. Jesteśmy uwięzieni aż do zawieszenia broni - alarmuje personel ośrodka pomocy dzieciom.

„Jesteśmy otoczeni, mosty zostały zniszczone, a wojska rozjeżdżają drogi. Nie ma mowy o ewakuacji. Jesteśmy uwięzieni aż do zawieszenia broni” – tak sytuację w Browarach relacjonuje Serhii Lukashov, dyrektor krajowy SOS Wiosek Dziecięcych w Ukrainie. W trakcie ostatniej doby zostały zniszczone również dwa miasta w obwodzie ługańskim. Łącznie zabito już co najmniej 16 dzieci.

Obecnie nie ma możliwości przeniesienia żadnej z rodzin zastępczych i personelu, który nadal znajduje się w Browarach. Osoby te przebywają głównie w schronach przeciwbombowych. – Również w rejonie Kijowa i Ługańska nie możemy iść w teren, ponieważ nasi pracownicy przebywają głównie w schronach. – mówi Serhii Lukashov. - Na szczęście, nawiązaliśmy już współpracę z czterema lokalnymi organizacjami partnerskimi. Będziemy wspierać dzieci przebywające w placówkach opiekuńczych oraz osoby przesiedlone, głównie na zasadzie wolontariatu i bez środków finansowych. Personel SOS nadal udziela wsparcia psychologicznego rodzinom na odległość – dodaje.

Darya Kasyanova, Krajowa Dyrektorka ds. Rozwoju Programów w SOS Wioskach Dziecięcych w Ukrainie oraz przewodnicząca Ukraińskiej Sieci Praw Dziecka utworzyła grupę około 70-80 osób z 40 różnych organizacji pomocowych. Udostępnianie są tam wszystkie informacje o potrzebach, a następnie sprawdzane i realizowane przez osobę lub organizację, która jest najbliżej. W przypadku braku możliwości dotarcia do placówki opiekuńczej spowodowanej np. walką czy godzina policyjną, organizacje te zgłaszają potrzebę interwencji Wojsku Obrony Terytorialnej.

- Ostatnim przykładem jest placówka w Kijowie, w której skończyło się jedzenie dla 70 dzieci. Informacje były wówczas przekazywane poprzez naszą grupę, a potem komunikowane Obronie Terytorialnej. W Kijowie przez weekend była wówczas godzina policyjna. W ten sam sposób interweniuje się, kiedy placówki pozbawione są personelu lub gdy tego personelu jest bardzo mało – to osoba lub organizacja najbliższa regionowi interweniuje. Pomagają również lokalni mieszkańcy – mówi Darya Kasyanova.

W poniedziałek w SOS Wiosce Dziecięcej w Kraśniku została przyjęta kolejna grupa dzieci i rodzin zastępczych. Łącznie 27 osób - 21 dzieci, 4 rodziców zastępczych i 2 pracowników SOS. – Jest to dla nas wszystkich ogromne przeżycie. Grupa, którą przyjęliśmy do Wioski jest na razie w trudnej sytuacji emocjonalnej. Są zmęczeni i smutni, ale na szczęście już bezpieczni. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by udzielić im potrzebnego wsparcia. – mówi Sylwia Marecka Kowalska, biorąca udział w ewakuacji biorąca udział w ewakuacji dzieci i rodzin SOS z Ukrainy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Jesteśmy otoczeni, mosty zostały zniszczone, a wojska rozjeżdżają drogi. Nie ma mowy o ewakuacji. Jesteśmy uwięzieni!" - Portal i.pl