Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Kluzik-Rostkowska: Naobiecywała w Rybniku i zniknęła

Barbara Kubica
Posłanka Kluzik-Rostkowska rzadko bywa w regionie
Posłanka Kluzik-Rostkowska rzadko bywa w regionie BARTEK SYTA
Joanna Kluzik-Rostkowska ma być wiceministrem finansów. Podobno już teraz jest prawą ręką ministra Rostowskiego. - I dobrze - słychać w Rybniku, skąd kandydowała z sukcesem do Sejmu. - Naobiecywała i zniknęła - mówią.

Rozumiem specyfikę całego tego regionu i cieszę się, że będę mogła kandydować z niego do Sejmu - przekonywała przed wyborami parlamentarnymi naszego dziennikarza Joanna Kluzik-Rostkowska, wówczas kandydatka numer jeden do Sejmu na rybnickiej liście Platformy Obywatelskiej, a dziś - jak się nieoficjalnie mówi - posłanka przymierzana do objęcia stanowiska w Ministerstwie Finansów. Czy jeśli rzeczywiście uda jej się wejść do rządu, będzie pamiętała o Śląsku i Rybniku?

O mieście, z którego kandydowała, wiedziała wówczas niewiele. Nie miała pojęcia, że Rybnik ma najwięcej w Polsce rond, a mieszkańcy domagają się darmowych przejazdów autostradą A1. I zdaje się, że tak zostało.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Joanna Kluzik-Rostkowska, czyli lądowanie w Rybniku

Sprawdziliśmy, bywa tu rzadko i chyba niewiele obchodzi ją Śląsk.

W czasie kampanii wyborczej Joanna Kluzik-Rostkowska, która miejsce na liście wyborczej PO dostała z przydziału, spychając na dalsze pozycje dotychczasowych liderów partii w regionie, przekonywała, że doskonale zna potrzeby mieszkańców Śląska. Sporo też obiecywała. - Mam nawet pomysł na projekt adresowany do studentów z mojego okręgu. Chodzi o zachęcenie ich do wejścia na rynek drobnej przedsiębiorczości po studiach - mówiła nam w lipcu ub. roku.

Co więcej, w spocie reklamowym nakręconym na potrzeby kampanii zapewniała, że załatwiła sprawę darmowej autostrady A1, o którą mieszkańcy, samorządowcy i "Dziennik Zachodni" walczyli od wielu miesięcy. A tymczasem minister infrastruktury Sławomir Nowak do tej pory tematu nie podjął. A o staraniach pani poseł nic już nie słychać.
Sprawdziliśmy, co posłanka zrobiła dla Śląska. Jakie sprawy poruszała w interpelacjach składanych w Sejmie. Niestety, praktycznie żadnych. Kluzik-Rostkowska złożyła do tej pory tylko jedną interpelację (w ogóle), choć i to do końca nie jest prawdą, bo wystosował ją poseł Siedlaczek z sąsiednich Rud, a posłanka tylko się pod nią podpisała. Żadnych spraw ważnych dla Śląska - czy to dotyczących ustawy metropolitalnej, czy też darmowych autostrad dla mieszkańców ziemi rybnickiej - nie poruszała. Dlaczego? Na to pytanie odpowiedzi, póki co, nie poznamy, bo pani poseł od kilku dni nie odbiera telefonu.

Tymczasem inni śląscy posłowie są bardziej aktywni. Zepchnięty przez Kluzik-Rostkowską na drugą pozycję listy PO w Rybniku Marek Krząkała, do szefa rządu czy szefów poszczególnych resortów interpelacje wysyłał aż 65 razy!

- Nie mnie oceniać panią poseł. Każdy zajmuje się tym, czym najlepiej potrafi. Ja skupiam się na sprawach dotyczących współpracy polsko-niemieckiej i sprawach naszego regionu. Tych do załatwienia jest rzeczywiście sporo. Czasem interwencji jest tyle, że nie da się ich ogarnąć - mówi Marek Krząkała, poseł PO.

Jak sam przyznaje, w Rybniku koleżanki posłanki nie widział od dawna. - Była na pewno w czasie kampanii wyborczej, kiedy w Rybniku był marszałek Sejmu, Grzegorz Schetyna. Przy innych okazjach jej nie widziałem - mówi Krząkała.

Równie rzadko Kluzik-Rostkowska bywa w swoim biurze poselskim w Żorach. Wczoraj, podając się za mieszkańca regionu, próbowaliśmy umówić się na spotkanie z panią poseł w jej biurze.

- Nie ma takiej możliwości, bo nie wiem, kiedy pani poseł będzie u nas. Ma dużo obowiązków w Warszawie. Ja przekażę pani poseł, o co chodzi - powiedziała nam szefowa jej biura poselskiego.


W lipcu ubiegłego roku zapadła decyzja o tym, że Kluzik-Rostkowska wystartuje w wyborach w Rybniku z numerem jeden. Oficjalnie jako powód podano fakt, iż w regionie rybnickim na liście PO jest zbyt mało kobiet. Ta decyzja zarządu PO wywołała jednak spore poruszenie na szczeblu lokalnym partii. Głośno tej decyzji sprzeciwiał się między innymi starosta rybnicki Damian Mrowiec. Według wiceszefa śląskiej PO, start Kluzik-Rostkowskiej z Rybnika miał osłabić miejscową listę PO.

Czy Kluzik-Rostkowska dobrze reprezentuje Śląsk? NAPISZ KOMENTARZ


*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!