Teraz, trzy lata później, zapadł nieprawomocny wyrok w pierwszej instancji w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że G. jest winny zabójstwa swojej żony i skazał go na 15 lat więzienia. Więcej na ten temat na str. 15.
To jednak wciąż nie jest koniec historii, która toczy się od sześciu lat, od dnia, kiedy zaginęła młoda matka i żona. Śledzę ją od chwili, kiedy policja opublikowała zdjęcie Anny jako osoby zaginionej. To najbardziej tajemnicza sprawa, jaką przyszło mi opisywać. Niezwykle trudna i wciąż z wielkim znakiem zapytania. Gdzie jest ciało? Nie wiem, czy kiedykolwiek uda się odpowiedzieć na to pytanie. Być może będzie tak, jak w przypadku Alicji Cesarz z Chorzowa, której ciała nigdy nie odnaleziono.
CZYTAJ O SPRAWIE:
Były policjant z Sosnowca zabójcą żony. Tak uznał sąd
Pytań w tej sprawie jest więcej. Dlaczego policjanci już na początku nie potraktowali tego zaginięcia priorytetowo, przecież chodziło o żonę ich kolegi? Nadano mu drugą kategorię, bo mąż twierdził, że Anna wyszła z domu po kłótni o kwiatki. Miała wrócić. Tak się jednak nie stało. Dopiero po dwóch miesiącach od momentu, kiedy Anna była widziana żywa ostatni raz, policja podała na swojej stronie internetowej oficjalnie: zaginęła. Zresztą, na stronie Itaki wciąż jest uznana za osobę zaginioną. Tak będzie jeszcze przez cztery lata. Bo dopiero po upływie 10 lat osobę zaginioną można uznać za zmarłą. Wtedy jej rodzice będą mogli oficjalnie ją pochować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?