Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa ekologiczna na Odrze. Debata ekspertów w NIK. Wniosek - konieczne jest odsalanie rzek

OPRAC.: GOL
Ubiegłoroczna katastrofa ekologiczna na Odrze była bez precedensu.
Ubiegłoroczna katastrofa ekologiczna na Odrze była bez precedensu. ARCH.
Ubiegłoroczna katastrofa ekologiczna na Odrze była wynikiem wielu czynników – zanieczyszczonej wody przez zrzuty wody solankowej pochodzącej z przemysłu, wysokiej temperatury powietrza i niskiego poziomu wody. Wszystkie te elementy złożyły się na stworzenie warunków dogodnych do pojawienia się w wodzie złotej algi – glonu, który kilka lat wcześniej odnotowany był w Polsce przez naukowców w niewielkich ilościach jedynie w Bałtyku, ale nigdy w wodzie płynącej. Do takich wniosków doszli naukowcy uczestniczący w debacie na temat ubiegłorocznej katastrofy na Odrze zorganizowanej przez NIK.

W debacie "Kryzys ekologiczny na Odrze – wyzwanie, któremu musimy sprostać", zorganizowanej przez Najwyższą Izbę Kontroli, naukowcy reprezentujący różne polskie uniwersytety podsumowywali wiedzę naukową dotyczącą katastrofy na Odrze, w wyniku której rok temu doszło do masowego padania ryb.

Największa katastrofa na Odrze

Dyrektor opolskiej delegatury NIK Iwona Zyman powiedziała, że skala katastrofy ekologicznej na Odrze była ogromna i przewyższała wszystko z czym mieliśmy wcześniej do czynienia. Według oficjalnych danych na polskim odcinku rzeki wyłowiono 250 ton ryb, strona niemiecka informowała o 100 tonach. Według części naukowców straty mogą być dwukrotnie a nawet trzykrotnie większe. Według wielu raportów i opracowań odpowiedzialną za masowe śnięcie ryb jest toksyna wytwarzana przez złote algi. To glony rozwijające się w zasolonej wodzie.

Złote algi

- Pojęcie złote algi nie było dobrze znane bo informacje o ich zakwicie w Europie były sporadyczne i chyba nawet Komisja Europejska nie wymieniała ich w swoim raporcie dotyczącym toksycznych glonów – powiedział dr hab. inż. Bogdan Wziątek z Instytutu Inżynierii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Złote algi pojawiły się w Odrze, która teoretycznie powinna być niezasolona. PZW już w lipcu ub.r. alarmował, że na Kanale Gliwickim dzieje się coś złego, że pojawiły się śnięte ryby. Do dziś trudno wyjaśnić dlaczego w Odrze pojawiły się złote algi. Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się już na przełomie marca i kwietnia. Zaczęły się pojawiać gatunki obce, co mogło świadczyć o wyraźnym pogorszeniu ekosystemu. Co najmniej kilkukrotnie stwierdzono ich obecność w Kanale Gliwickim, jednak ich obecność nie powodowała widocznych strat. Spowodowały je dopiero złote algi. Jedną z przyczyn mógł być wysoki stopień zasolenia.

Pierwsza taka katastrofa w Polsce

Dr hab. Andrzej Woźnica z Instytutu Biologii, Biotechnologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego 5 dni przed katastrofą uczestniczył w spływie Odrą i badaniach zasolenia wody. W czasie spływu nie zauważył żadnych anomalii. Zwrócił uwagę, że gdyby doszło do skażenia chemicznego to śmiertelność ryb byłaby wysoka w jednym punkcie a później by malała. Tu było odwrotnie – na początku śmiertelność nie była wysoka a im bliżej morza gwałtownie rosła. Dyrektor Śląskiego Centrum Wody powiedział, że algi zostały zauważone przez naukowców w niewielkich ilościach w Bałtyku, ale nigdy w rzekach. Tego typu katastrofy zdarzały się na świecie a nie w Polsce.

- To my stworzyliśmy warunki do wykwitu alg - wtórował prof. dr hab. inż. Robert Czerniawski, dyrektor Instytutu Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego. - Przyroda nigdy sama sobie nie szkodzi tylko reaguje na czynniki, które albo jej sprzyjają albo są dla niej niekorzystne.

Profesor rok temu był zaskoczony bo nigdy nie słyszał o złotych algach w Odrze. Od 2015 r. Instytut prowadzi comiesięczne badania Odry na odcinku od Nowej Soli do Bałtyku. Zasolenie było duże ale nic wskazywało na możliwość katastrofy. Przyznał, że z tak wielkim kryzysem ekologicznym niewiele można było zrobić.

- Taka katastrofa mogła się zdarzyć 10 lat temu, 5 lat temu, rok temu albo za dziesięć, dwadzieścia lat, bo zmieniliśmy warunki życia tego ekosystemu - powiedział prof. Czerniawski. Zasolenie wzmaga uwalnianie się z osadów dennych związków pokarmowych. To z kolei powoduje zasobność wód bo glony, rośliny mają więcej pożywienia i same powodują dodatkowy wzrost zasolenia.
Podobnie uważa dr Alicja Pawelec-Olesińska z Fundacji WWF Polska. Szukając powodów katastrofy powiedziała, że była ona kwestią czasu, Odra jest w złym stanie, bardzo zasolona.

Rozwiazaniem odsalanie rzek. Czy jest to wykonalne?

Wszyscy uczestnicy byli zgodni, że receptą na tego typu kryzys ekologiczny jest odsalanie bo słodka woda nie jest naturalnym środowiskiem dla złotych alg. Zwracali uwagę, że takie technologie już są. Ich wadą są ogromne koszty, jednak wraz upływem czasu powinny one maleć a technologie się upowszechniać.

- Naturalne wydaje się odsalanie. Jeśli pozbędziemy się soli z wody, pozbędziemy się słonolubnego gatunku. Czy to realne? Dzisiaj, jutro, za rok, za 10 lat - uważam, że nie, choć bardzo kosztowne technologie już są– powiedział prof. Robert Czerniawski.

O efektach ubocznych odsalania wody mówił natomiast dr Andrzej Woźnica z Uniwersytetu Śląskiego.
- Technologie są, ale musimy spojrzeć na skalę. Odrą w czasie kryzysu płynęła fala wezbraniowa, która miała 30 mln. m sześciennych. Codziennie do rzek Śląska spływa bardzo dużo rzek, które mają zasolenie na poziomie 44 tys. mikrosimensów lub nawet 66 tys. mikrosimensów. To się przekłada na konkretną wagę soli. Co my możemy zrobić z potężną ilością soli? Jedna mała rzeka w ciągu roku sprowadza do Wisły milion ton soli – powiedział się Woźnica.

W sierpniu NIK opublikuje raport dotyczący katastrofy na Odrze w 2022 r.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera