Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w kopalni na Dymitrow w Bytomiu. 40 lat temu zginęło tam 33 górników

tos
Październik 1979 roku był tragicznym miesiącem w polskim górnictwie. Najpierw wyrzut skał zabił siedmioro górników kopalni Nowa Ruda. Ponad dwudziestu górników zginęło też w wyniku pożaru w kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Do katastrofy doszło również w kopalni Dymitrow w Bytomiu. Pył węglowy zabił tam ponad trzydzieści osób.

Kopalnia powstała w latach siedemdziesiątych XIX wieku, które na terenie dzisiejszego Bytomia zaznaczyły się prawdziwym wysypem zakładów górniczych. To wtedy powstały późniejsze kopalnie Radzionków, Rozbark, Szombierki i właśnie późniejsza KWK Centrum. Jej właścicielem była wtedy spółka Schlesische A.G. für Bergbau und Zinkhüttenbetrieb. Aż do 1945 roku zakład nosił nazwę Karsten-Centrum, bo tak właśnie zwały się dwa pola górnicze, które dały mu początek. Po wojnie kopalnię początkowo nazwano Centrum, ale już 2 lipca 1950 roku na „wniosek” załogi nadano jej imię Georgiego Dymitrowa, zmarłego dokładnie rok wcześniej przywódcy Bułgarskiej Partii Komunistycznej.

Po zmianach w Polsce zakład powrócił do nazwy KWK Centrum, jednak nazwa Dymitrow wciąż funkcjonuje w polskim górnictwie, właśnie z powodu katastrof, które miały tutaj miejsce w 1979 i 1982 roku.

Do jednej z katastrof doszło dokładnie czterdzieści lat temu, 10 października 1979 roku. Wybuch pyłu węglowego, który zabił górników, miał miejsce o godzinie 18.55. Internetu wówczas nie było, inny był sposób przekazywania informacji. Tę o katastrofie w kopalni Dymitrow przekazano opinii publicznych w prasie dopiero dwa dni później - 12 października.

Do wybuchu doszło na oddziale IV na poziomie 774 metrów.

- Mimo wyjątkowej ofiarności zastępów ratowniczych i wykorzystania najnowocześniejszych środków technicznych oraz pomocy udzielonej kierownictwu akcji ratowniczej ze strony najlepszych specjalistów i naukowców górnictwa, na posterunku zginęło 33 górników znajdujących się w bezpośredniej strefie wybuchu, a wśród nich 17 osób dozoru i pracowników o długoletnim stażu pracy i najwyższych zawodowych kwalifikacjach - głosił komunikat przekazany do prasy.

Zobacz również

Uratować udało się dziesięciu innych górników, z których trzech trafiło do Szpitala Górniczego w Bytomiu.

Katastrofa sprzed czterdziestu lat jest jedną z najtragiczniejszych w historii polskiego górnictwa.

Nie przegapcie

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera