- Widzę po waszych minach, że jesteście wystraszeni, czy zdążymy na czas. Nie ma żadnych obaw! - przekonywał gości Roman Ludwiczuk, prezes Polskiego Związku Koszykówki.
Do katowickiej hali wybrali się goście z Chorwacji, Rosji, Serbii, Niemiec, Łotwy i Litwy. Nasze hotele sprawdzili też Turcy, Słoweńcy i Macedończycy. Litwę reprezentował Mindaugas Spokas, zajmujący się w swej federacji przygotowaniami do ME w 2011 r., które odbędą się w tym kraju.
- Właśnie dlatego zadaję tyle pytań - uśmiechał się Spokas. - Interesował mnie budżet waszych mistrzostw, ilość potrzebnej ochrony w takiej hali jak w Katowicach, jej planowana pojemność. Według mnie, dziś najlepiej przygotowana jest Łódź. Są tam dobre hotele i świetna, nowa hala. Czy mnie też wystraszył obecny stan Spodka? To normalne, że tak to wszystko wygląda w czasie remontu. Myślę, że zdążycie bez problemu, dlatego nie pytałem o koniec prac, tylko o pierwsze planowane imprezy w tej hali.
- Wszystkie prace prowadzone są zgodnie z zaleceniami FIBA. W sierpniu przewidujemy tu mecze testowe - informował Ludwiczuk, który wczoraj na rondzie przy Spodku miał stłuczkę samochodową, jednak nie stracił humoru. - Z Bydgoszczy do Katowic przewidujemy lot czarterowy dla ekip i dziennikarzy. Możliwe, że uda się zapewnić dla nich atrakcję w postaci rządowego TU 154 - mówił z uśmiechem.
Goście pytali o odległości od hali do hoteli i stref dla kibiców, o to czy trybuny będą pełne. Prezes Ludwiczuk przypomniał, że Spodek gościł już wiele dużej rangi imprez sportowych, w tym finał siatkarskiej Ligi Światowej. W tej słownej reklamie zabrakło jednak przypomnienia o finale ME koszykarek w 1999 roku wygranego przez Polki...
- Chcemy, aby budżet naszej imprezy zamknął się w 10 milionach euro. 60 procent wzięły na siebie miasta organizujące mistrzostwa w Polsce. W dwa dni sprzedaliśmy bilety na mecze w Katowicach i we Wrocławiu, ale mamy jeszcze pulę i czekamy na propozycje z federacji krajowych. Hale będą u nas pełne w stu procentach - zapewniał szef polskiego basketu.
- Ta hala przypomina statek kosmiczny, jest symbolem naszego miasta. Koszt remontu to ponad 15 mln euro. Wszystko będzie gotowe na początku sierpnia - mówił Piotr Uszok, prezydent Katowic, dodając, że obecnie w Spodku pracuje ponad 400 osób. - Jak rozpocznie się wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, pracowników będzie jeszcze więcej - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?