Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice. USG w plecaku i 9000 km drogi do pokonania. Lekarze SUM lecą do Tanzanii na misję okulistyczną

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
W trakcie misji w Tanzanii lekarze z Katowic, razem z innymi wolontariuszami, przeprowadzą 200 operacji usunięcia zaćmy u pacjentów Kliniki w Kiabakari.
W trakcie misji w Tanzanii lekarze z Katowic, razem z innymi wolontariuszami, przeprowadzą 200 operacji usunięcia zaćmy u pacjentów Kliniki w Kiabakari. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach
Okuliści z Katowic w ramach działań Fundacji "Okuliści dla Afryki, w sobotę 1 października, polecą do Tanzanii, gdzie przez miesiąc będą pomagać osobom, które na co dzień nie mają dostępu do opieki okulistycznej. W tym czasie wykonają około 200 operacji usunięcia zaćmy. Większość sprzętu potrzebnego do wykonania zabiegów popłynęło do Afryki w kontenerach, a resztę lekarze zabiorą w bagażach na pokład samolotu. Po przylocie na miejsce samodzielnie złożą aparaturę, by móc na niej pracować. O tej niezwykłej akcji opowiedział nam członek misji, doktor Michał Bogocz.

Lekarze z Katowic lecą do Tanzanii

Michalina Gałuszka, Aleksandra Bukowska i Michał Bogocz to okuliści z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach. Razem z Hanną Zając, lekarką z Kliniki Okulistyki Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, w sobotę 1 października wylatują z misją humanitarną do Tanzanii. W sumie przebadają 500 osób, a każdego dnia będą kwalifikować około 40 pacjentów do zabiegów. W planie są również szkolenia personelu medycznego m.in. z chirurgii i chirurgii okuloplastycznej, szkolenia okulistyczne personelu medycznego, szkolenia nauczycieli z zakresu wczesnej diagnostyki wad wzroku u dzieci oraz badania przesiewowe w lokalnej szkole. Inicjatorem i organizatorem wyjazdu katowickich medyków jest Fundacja "Okuliści dla Afryki".

- To fundacja, która odbyła już 28 misji w Afryce. Tegoroczne misje są o tyle przełomowe, że ich celem jest już nie tylko diagnostyka, ale też operacje pacjentów. Będą to głównie operacje usunięcia zaćmy - tłumaczy Michał Bogocz, jeden z lekarzy, którzy z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach polecą do Tanzanii.

Zaćma jest jedną z głównych odwracalnych przyczyn ciężkiego upośledzenia widzenia na świecie. W Polsce przestała być już problemem – wymiana mętnych soczewek jest dostępna dla każdego.

- W krajach rozwijających się, bez dostępu do odpowiedniej opieki medycznej, zaćma stopniowo prowadzi do ślepoty, a tym samym wykluczenia z życia zawodowego, społecznego i zależności od innych – czytamy na stronie fundacji "Okuliści dla Afryki".

Głowica w plecaku i składanie sprzętu, jak kloców Lego

Misja w Tanzanii to ogromne przedsięwzięcie zarówno finansowe jak i logistyczne. Cała wielkogabarytowa aparatura została już przewieziona w specjalnym kontenerze i czeka na lekarzy z Polski.

- Miejsce, do którego trafiamy znajduje się na afrykańskiej prowincji, to mniejsza miejscowość Kiabakari i nie ma tu zaplecza medycznego. Aby zachować jakość naszych procedur, musimy zabrać ze sobą niemal cały blok chirurgiczny - tłumaczy Michał Bogocz. - Ciężki sprzęt jest już rozłożony na paletach i czeka na nas. Będziemy go skręcać imbusami i śrubokrętami, jak klocki Lego - dodaje.

Wyzwanie, jakim jest składanie sprzętu medycznego, również wymagało od katowickich okulistów wcześniejszych przygotowań. Na co dzień leży to w kompetencjach szpitalnych inżynierów.

- Mamy film instruktażowy, na którym rozkręca się tą maszynę, więc będziemy musieli odtwarzać film od końca i postarać się skręcić to tak, żeby wszystkie śrubki były na miejscu i nic nie zostało, bo sprzęt jest bardzo precyzyjny. Wymagało to oczywiście wcześniejszych spotkań, zaznajomienia się ze sprzętem oraz jego montażem i instrukcją - wyjaśnia Michał Bogocz.

Dodatkowo lekarze zabierają ze sobą bagaże, 50 kg na osobę. W nich również spakowany jest przede wszystkim sprzęt medyczny.

- Mniejszy sprzęt, który jesteśmy w stanie zabrać ze sobą, taki jak głowica aplanacyjna A do ultrasonografii, dzięki której będę mógł mierzyć długość gałki ocznej, jedzie ze mną, jako mój bagaż podręczny - mówi Michał Bogocz. - Mamy po 50 kg bagażu rejestrowanego i w 70-80% wypełniony jest lekami i rzeczami potrzebnymi do przeprowadzania zabiegów - dodaje.

Po zakończeniu misji urządzenia zostaną w Klinice Okulistyczno-Dentystycznej w Kiabakari, wybudowanej dzięki funduszom Polskiej Pomocy Rozwojowej we współpracy z Fundacją Kiabakari.

Wyprawa ze specjalistycznym sprzętem na misję medyczną do kraju znajdującego się około 9000 kilometrów od Polski, to duże wyzwanie. By dotrzeć do Kliniki w Kiabakari okuliści, w sobotę 1 października, wsiądą do samolotu, a na miejscu będą dopiero w poniedziałek 3 października. Dodatkowo, musieli zadbać o własne bezpieczeństwo przyjmując wiele szczepionek. Kolejna, ośmioosobowa grupa wylatuje 20 października.

- Nie zawsze ludzie chcą wyjść ze strefy komfortu. Wyprawa to duża niewiadoma, to odległy kraj i kultura. Chcemy wykorzystać swoje umiejętności by leczyć ludzi w miejscu, w którym dostęp do personelu medycznego jest praktycznie znikomy - mówi Michał Bogocz.

Wolontariusze będą przebywać na misji przez ponad miesiąc. Inicjatywa otrzymała wsparcie finansowe w postaci dotacji od Polskiej Pomocy Rozwojowej, projektu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dzięki któremu powstała wcześniej Klinika. Medycy wrócą do Polski w listopadzie tego roku.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera