W ubiegłym tygodniu do komisariatu na Stawowej zgłosił się 44-letni mieszkaniec Mysłowic i oświadczył, że został okradziony, jednakże nie był w stanie powiedzieć nic na temat złodzieja. Śledczy szczegółowo wypytali mężczyznę co tego dnia robił i gdzie przebywał, a następnie zaczęli analizować zapis monitoringu.
Ten trop okazał się być strzałem w dziesiątkę, gdyż kamery zarejestrowały wizerunek złodzieja. Ustalenie jego tożsamości było już tylko kwestią czasu. Zaledwie kilka dni później został on namierzony i zatrzymany przez katowickich kryminalnych. W chwili zatrzymania 35-latek miał przy sobie telefon, który jak się okazało, również pochodzi z kradzieży. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.
*Przejmująca historia Macieja Cieśli. To o nim mówił papież Franciszek
*Ale burza! Samochody zatopione przy M1 w Czeladzi ZDJĘCIA + WIDEO
*Tylko szaleniec mógłby się rzucić na tego policjanta ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?