Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice zostaną stolicą śląskiego krupnioka, ale...

Agata Pustułka
Krupniok na zawsze połączył województwa śląskie i opolskie, które wespół w zespół postanowiły zabiegać o jego rejestrację. Wczoraj na drodze do krupniokowej zgody został wykonany krok miliowy - producenci uznali, że 26 listopada powołają do życia stowarzyszenie producentów, zaś do końca roku do ministerstwa rolnictwa prześlą wniosek w sprawie rejestracji krupnioka śląskiego w Unii Europejskiej.

Podczas spotkania przedstawiona została propozycja schematu produkcji, czyli m.in. receptura. Nie będzie ona tajna. Wręcz przeciwnie. Zostanie dziś ujawniona w internecie (na stronach Cechu Rzeźników i Wędliniarzy oraz Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego), by każdy kto wyrabia krupnioki, mógł się z nią zapoznać. I ewentualnie przesłać swoje uwagi.

Warto dodać, że w przepisie pokazane są widełki związane z zawartością określonych części składowych krupnioka. Nie ma sztywnych, odgórnie narzuconej gramatury.

- Przedstawiony nam przepis jest dość pojemny, ale oczywiście do pewnych granic, by wyrób nie zatracił jedynego w swoim rodzaju charakteru krupnioka - mówi Jerzy Gorzelik z zarządu województwa śląskiego, który uczestniczył w obradach.

Udział Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego w" akcji krupniok" jest bardzo ważny, bo wspiera finansowo przedsięwzięcie. - Na razie wspólnie z urzędem w Opolu przekazaliśmy środki na prace eksperta, czyli ok. 12 tys. - wyjaśnia Gorzelik.

Cóż przeszłość krupnioka wymagała dogłębnego zbadania. Trzeba było sięgnąć do historycznych źródeł i przekazów. Sceptycy powiedzą: krupniok jako mieszanka kaszy, świeżej krwi i podrobów znany był od wieków. Racja. Ale to właśnie na naszych ziemiach urósł do rangi króla stołów i przetrwał w niezmienionej postaci wszelkie kuchenne rewolucje .

Krupniokowa inicjatywa ponad wojewódzkimi podziałami nie przebiegała bez emocji. Początkowo wydawało się, że zarówno przedstawiciele województwa śląskiego jak i opolskiego wezmą udział w wyniszczającym wyścigu o to, kto pierwszy dokona rejestracji. Na szczęście zamiast rywalizacji mamy pełną współpracę, a w przyszłości producenci mogą też mieć niezłe pieniądze.
Na razie jednak w krupnioka trzeba zainwestować.

Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej polscy producenci żywności mogą starać się o wpisanie produktów regionalnych do Rejestru Chronionych Nazw Pochodzenia i Chronionych Oznaczeń Geograficznych lub do Rejestru Gwarantowanych Tradycyjnych Specjalności. Dzięki temu lokalne przysmaki w swej historycznej recepturze mogą przetrwać ciężkie czasy dominancji fast foodów.

Tak stało się np. ze śląskim kołoczem, którego wprawdzie zarejestrowano w Opolu , ale do stowarzyszenia przystępuje teraz coraz więkcej cukierników z naszego województwa, bo widzą w tym szansę na lepszą promocję produktu. By umieścić na etykietce z ciastem nazwę "kołocz śląski" muszą zdobyć odpowiedni certyfikat.
Teraz w ten właśnie sposób wędliniarza chcą ocalić przysmak śląskich biesiad, czyli krupnioka, który wytwarzany jest nie tylko w śląskich gminach, ale w całym kraju, w tym także w Zagłębiu i jak twierdzą smakosze wcale nie jest to herezja, bo zagłębiowskie wyroby osiągają najwyższy stopień krupniokowego mistrzostwa.

Jak się dowiadujemy siedzibą Stowarzysznia Producentów Krupnioka będą Katowice. Opolanie nie mogą mieć pretensji, bo w naszym województwie aż 200 zakładów wytwarza krupnioki, zaś na Opolszczyźnie 20.

Nie ulega jednak wątpliwości, że na decyzję UE w sprawie krupnioka trzeba będzie jeszcze poczekać. - Może nawet dwa lata, bo tyle zwykle trwają tego typu analizy - mówi Grzegorz Miketa ze Śląskiego Cechu Rzeźników i Wędliniarzy.

Rejestracja produktu na szczeblu wspólnotowym to nie przelewki. Przyznaje ona prawo prducentom do posługiwania się wspólnotowym logo. Ponadto ochronie podlega nazwa produktu. Naruszenie zasad jest ścigane i podlega karom grzywny, a nawet ograniczenia wolności. Wytwórcy mają zapewnić swoim produktom niezmienną specyficzną jakość i zadbać, by pod jedną nazwą konsument zawsze znalazł produkt o tej samej jakości. Ponadto każdy producent, który chce wytwarzać produkt pod zarejestrowaną nazwą musi poddawać się dodatkowej kontroli, tzw. kontroli procesu produkcj.

Śląski Cech bardzo chętnie objąłby swoim patronatem festiwal krupniokowych smaków, albo Święto Krupnioka.


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!