Kibice GKS Tychy potraktowani jak zwierzęta. Prezes klubu domaga się wyjaśnień od Podhala Nowy Targ

O całej sprawie poinformował portal Hokejowe Tychy.

"Redakcja strony Hokejowe Tychy, w związku z wczorajszymi zajściami mającymi miejsce w trakcie i po meczu Podhala Nowy Targ z GKS Tychy, wystosowała do zarządu TatrySki Podhale Nowy Targ pismo z prośbą o wyjaśnienie „prośby organizatora” o użycie służb Policji względem tyskich kibiców, braku punktu gastronomicznego oraz braku możliwości skorzystania z punktu gastronomicznego na terenie lodowiska, korzystania z mobilnej toalety pod kontrolą ochrony i Policji, wulgarnych odzywek i agresywnego zachowania ochrony względem tyskich kibiców!" - napisano w portalu Hokejowe Tychy.

Nie tylko kibice GKS Tychy żądają wyjaśnień od Podhala. Domaga się ich także Grzegorz Bednarski prezes Tyskiego Sportu czyli spółki zarządzającej hokejową drużyną.

Wystąpimy w poniedziałek z oficjalnym pismem do Podhala z żądaniem natychmiastowych wyjaśnień. Ponadto złożymy stosowny protest do PZHL. Dla takich działań nie może być akceptacji. Zresztą to nie pierwszy raz...

- napisał na Twitterze Bednarski.

Tyscy kibice przypominają, że fani Podhala, którzy przyjechali na pierwszy mecz półfinałowy na Stadion Zimowy mieli swobodny dostęp do toalet i punktów gastronomicznych i bez przeszkód mogli w swoich barwach klubowych poruszać się po tyskim lodowisku i nie doszło na nim do żadnych incydentów.

"W dniu wczorajszym organizator potraktował tyskich kibiców gorzej jak zwierzęta…" - napisano na stronie Hokejowe Tychy.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Raków Częstochowa wygrywa z kim chce i jak chce

Magazyn Sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC