Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejami Śląskimi do Szczyrku? Cóż, cuda się zdarzają

Jacek Drost
Czy do Szczyrku dotrzemy kupując bilet kolejowy? Czas pokaże
Czy do Szczyrku dotrzemy kupując bilet kolejowy? Czas pokaże ARC
Na razie sprawa owiana jest tajemnicą. Spółka Koleje Śląskie nie chce puścić pary z ust. Ale coś jest na rzeczy. Co? Ano to, że być może tej zimy do Szczyrku będzie można dostać się kupując bilet na pociąg. Brzmi to niewiarygodnie, bo przecież pod Skrzyczne nie prowadzą żadne tory kolejowe! Ale...

- Słyszałem o takim pomyśle, choć konkretów nie znam - mówi Wojciech Bydliński, burmistrz Szczyrku. Podkreśla, że inicjatywa jest ciekawa, bo może spowodować, że dojazd do Szczyrku będzie ułatwiony. Czy wypali? Trudno wyrokować, bo już od lat były rozważane pomysły, by pod Skrzyczne poprowadzić linię kolejową, ale do tej pory na pomysłach się kończyło.

Adam Warzecha, rzecznik spółki Koleje Śląskie wypowiada się na ten temat lakonicznie i tajemniczo. - Nie chcę uprzedzać faktów. Pracujemy nad uruchomieniem różnych połączeń - mówi Warzecha.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że pociągiem pasażerowie byliby dowożeni do Łodygowic, a stamtąd autobusami przewożeni pod Skrzyczne (obowiązywałby jeden bilet).

- Mniej więcej tak to powinno wyglądać, ale nie potrafię w tej chwili powiedzieć, ile byłoby to par pociągów. Rzeczywiście pracujemy nad takim rozwiązaniem i proszę się uzbroić w cierpliwość. Na przełomie października i listopada, czyli na półtora miesiąca przed uruchomieniem połączeń, a więc z dużym wyprzedzeniem, informacja zostanie podana do publicznej wiadomości - mówi w końcu Warzecha.

Stanisław Kucharczyk, sekretarz Urzędu Gminy w Łodygowi-cach nie ukrywa, że pomysł jest bardzo ciekawy. - Takie połączenie na Szczyrk byłoby ewenementem. Jeśliby do tego doszło, tylko byśmy się cieszyli. Jak większość samorządów mamy bowiem problem z zarządzaniem obiektami kolejowymi. U nas dworzec kolejowy jest niechlubną wizytówką gminy. Dzięki takiemu połączeniu nie można wykluczyć jakichś nakładów inwestycyjnych ze strony kolei - mówi Stanisław Kucharczyk. Dodaje, że do spółki odpowiadającej za nieruchomości kolejowe już jakiś czas temu zwrócili się z interwencją, by zaczęła dbać o dworzec i teren wokół niego. Otrzymali odpowiedź, że jeśli będzie się tam coś działo, jeśli linia kolejowa będzie żyła i będą z niej korzystali ludzie, to jest szansa, że kolej zajmie się budynkiem i terenem wokół niego.

- Może w końcu zacznie się coś dziać, bo teraz to trudno nam się nawet doprosić, by została wykoszona tam trawa, a kolejowe obiekty jakoś wyglądały i nie szpeciły centrum wsi - mówi Kucharczyk.


*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!