Tegoroczny 1 września rodzice maluchów nie będą dobrze wspominać. Przed przedszkolami od rana ustawiały się długie kolejki. Do środka niektórych, ze względu na obowiązujące przepisy, mogły wejść najwyżej 2-3 osoby z dziećmi. Do tego nie sprzyjała aura. Padał deszcz i było zimno.
Bajzel, płacz i smutne oczy rodziców - piszą Internauci
Rekordziści piszą, że musieli czekać przed przedszkolem aż... 70 minut. Internautka z Bytomia mówi o 40. Ktoś inny jeszcze czekał pół godziny aż dziecko wejdzie do placówki. Niewiele lepiej wyglądała sytuacja w niektórych szkołach podstawowych. Mało tego, w środę nie wszędzie kolejki się rozładowały.
Nie przeocz
"Dzisiaj było jeszcze gorzej. Pierwszoklasiści wpuszczani po długim oczekiwaniu sami, nie wiedzą gdzie iść. Rodzic za szybą (jak w więzieniu?) próbuje pokierować dzieckiem. Maseczka na twarzy jest? – Takie pytanie od osoby wpuszczającej, ale nie wie kogo wpuszcza. Bajzel, płacz i smutne oczy rodziców. A tu jeszcze następna kolejka w deszczu, aby maluch mógł być w przedszkolu. A do pracy trzeba..." – napisała na Facebooku DZ pani Janina z Bytomia.
Pani Ilona z Jastrzębia-Zdroju zdecydowała już nie zaprowadzać syna do przedszkola. – Wczoraj staliśmy 30 minut na dworze. Było zimno i padał deszcz. Z tego co wiem, tak to będzie wyglądać. Mały jak nic się rozchoruje. Wróci do przedszkola, jak się sytuacja uspokoi – opowiada.
Nie wszyscy jednak mają z kim zostawić pociechę w domu. Minister edukacji narodowej, Dariusz Piontkowski, podczas konferencji prasowej 1 września apelował do dyrektorów placówek o przyjęcie bardziej racjonalnych zasad w reżimie sanitarnym. Uspokajał, że sytuacja wróci do normy za kilka dni.
Dyrektorzy przedszkoli zapewniają, że robią co mogą, aby kolejki rozładować. Tłumaczą też, że 1 września zawsze jest tłoczniej, bo rodzice trzylatków uzupełniają formalności, najczęściej mają też jeszcze dużo pytań. W efekcie dzisiaj w wielu miejscach nie było już kordonów oczekujących, albo liczyły raptem kilka osób.
Musisz to wiedzieć
1 września zawsze jest trudny
Dyrektorka Zespołu Przedszkolnego nr 1 w Siemianowicach Śląskich zapewnia, że 2 września przed Przedszkolami nr 7 na os. Chemik i nr 15 na os. Węzłowiec nie było już kolejek rodziców z dziećmi.
– Wczoraj do przedszkola przyszło wiele nowych dzieci. Ich rodzice chcieli zamienić z wychowawcami kilka słów na temat swoich pociech. Dodatkowo musieli dopełnić formalności i złożyć upoważnienia do obioru dzieci przez osoby trzecie. Przykro mi, że tak się złożyło – mówi Monika Pabian, dyrektorka Zespołu Przedszkolnego nr 1.
Procedury w Zespole zostały tak skonstruowane, aby do budynków przedszkolnych mogli wchodzić tylko rodzice dzieci trzyletnich z zachowaniem reżimu sanitarnego. Pozostałe są odbierane przez pracowników pomocniczych w holu. Dodatkowo placówka uruchomiła dzisiaj w Przedszkolu nr 15 drugie wejście.
Dzieci płynniej wchodziły już także do Przedszkola nr 17 w Rudzie Śląskiej. – Co roku zamykamy szatnię przedszkola o godz. 8.30. Dzisiaj udało się zamknąć o 8.29 – mówi Joanna Więcek, dyrektorka placówki. Jak zaznacza, każdego roku 1 września jest dniem trudnym pod względem organizacji. W tym roku dodatkowo nałożył się obowiązek zachowania zasad reżimu sanitarnego.
Musisz to wiedzieć
Rodzice muszą narzucić sobie więcej dyscypliny
Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej, przyznaje, że wczoraj największy problem z płynnym wejściem do przedszkoli mieli rodzice między 7.50 a 8.20. – Spowodowane było to jednoczesnym przyjściem większej liczby osób. Był to pierwszy dzień dzieci w przedszkolu, a więc dopiero organizowano przydział szafek, znaczków, dopiero rodzice poznawali system elektronicznego pomiaru czasu obecności w placówce. To wydłużyło czas przyjęcia dzieci – opowiada.
Dzisiaj rudzcy urzędnicy nie otrzymali żadnych sygnałów, że gdzieś jeszcze tworzą się kolejki. Nowak zwraca uwagę, że aby wszystko szło sprawnie, także rodzice muszą narzucić sobie więcej dyscypliny. – Jeśli deklarują, że będą przyprowadzać dziecko o godz. 7.10, to muszą to robić. Wtedy wszystko będzie szło sprawniej – mówi rzecznik magistratu.
Dyrektorka Przedszkola nr 51 w Bytomiu-Stroszku, skąd Internauci publikują na Facebooku zdjęcia kolejek przed placówką, nie chciała na ten temat w ogóle rozmawiać.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?