Koniec tułaczki Skry Częstochowa. Beniaminek Fortuna 1. Ligi znalazł sobie stadion do gry

Skra po awansie na zaplecze PKO Ekstraklasy wszystkie swoje mecze rozgrywa na wyjazdach. Beniaminek na początku sezonu zamieniał się miejscami rozgrywania spotkań ze swoimi rywalami licząc, że po zakończeniu modernizacji Miejskiego Stadionu Piłkarskiego Raków będzie mógł grać na tym obiekcie. Do porozumienia z wicemistrzem Polski oraz władzami miasta jednak nie doszło i działacze Skry musieli znaleźć inne rozwiązanie.

Częstochowianie już jesienią występowali więc na boiskach rywali formalnie pełniąc w tych meczach rolę gospodarza. Tak było z Arką w Gdyni, GKS w Katowicach czy trzech ostatnich ubiegłorocznych spotkaniach z Koroną w Kielcach, ŁKS w Łodzi i Resovią w Rzeszowie.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA SKRY Z OSTATNIEGO SPARINGU Z RUCHEM CHORZÓW

Identycznie będzie wyglądał początek rundy wiosennej, bo w pierwszej tegorocznej kolejce Skra będzie gospodarzem pojedynku z Miedzią w Legnicy, a w drugiej podejmie w Bielsku-Białej Podbeskidzie. Okazuje się jednak, że pozostałe 10 spotkań w tym sezonie w roli gospodarza może zagrać na jednym obiekcie.

- Prowadzimy zaawansowane rozmowy z jednym ze śląskich miast na temat wynajęcia stadionu i jest szansa, że już od meczu z Sandecją Nowy Sącz 11 marca będziemy tam grać. Wcześniej obiekt musi jednak odwiedzić delegat PZPN i zatwierdzić go do gry - powiedział Bartosz Błach, rzecznik Skry.

Częstochowianie nie chcą na razie ujawniać nazwy tego miasta, ale możemy zdradzić, że w przeszłości ten stadion był już wynajmowany przez inne kluby nawet na mecze ekstraklasy.