Kordian Korytek, były reprezentant Polski w koszykówce, walczy ze swoją byłą partnerką o swojego 3-letniego syna. W środę obie strony podpisały w sądzie ugodę, po czym Liga Konovalova z Łotwy, matka chłopca, wyprowadziła go w czasie rozprawy z sądu.
- Dziecko Korytka zostało uprowadzone z sądu na oczach biegłych, sędziego! - krzyczały od razu nagłówki na ogólnopolskich stronach internetowych. - Nie możemy mówić o żadnym porwaniu, czy uprowadzeniu. Matka miała prawi zabrać dziecko. Jeśli ktoś uprowadził dziecko, to wcześniej pan Korytek, z Łotwy - odpowiada sędzia Tomasz Pawlik, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach.
Spór pomiędzy rodzicami 3-letniego Markusa trwa od miesięcy. Po rozstaniu pary chłopiec przebywał wraz z matką na Łotwie. Kordian Korytek przyjeżdżał do synka, widywał go. Po jednej z takich wizyt, zabrał synka ze sobą do Polski. Jego partnerka zgłosiła na policji na Łotwie porwanie syna, a tamtejszy sąd nie dość, że pozbawił koszykarza praw rodzicielskich, to jeszcze przesłał do polskiego sądu wniosek o wydanie chłopca powołując się na Konwencję Haską.
- Zabrałem syna, bo ten się dziwnie zachowywał. Obgryzał paznokcie, kiwał się na boki. Z dzieckiem było coś nie tak, a jego dobro było dla mnie najważniejsze. Potem zacząłem dostawać groźby od aktualnego partnera Ligi - mówi Korytek.
Na potwierdzeniu tych słów pokazuje najpierw opinie psychologów, psychiatrów, którzy w swoich pismach potwierdzają, że chłopiec jest związany z ojcem. Sąd Rejonowy w Rybniku, do którego trafił wniosek sądu z Łotwy, w pierwszej instancji stwierdził, że mężczyzna nie musi wydawać syna. Jego decyzję zmienił jednak Sąd Okręgowy w Gliwicach.
- Trzeba przyznać, że sąd w Rybniku popełnił błąd, bo przepisy Konwencji Haskiej mówią wyraźnie, że nie bierze się pod uwagę zmian stanu faktycznego. Dziecko mogło zapomnieć o matce, a pan Korytek na Łotwie ma odebrane prawa rodzicielskie - mówi sędzia Pawlik. Decyzja sądu drugiej instancji, o wydaniu dziecka, zapadła więc niezależnie od przedstawionych opinii psychologów. Korytek dziecka jednak nie oddawał. Urywał je.- Doszedłem jednak do wniosku, że mimo moich obaw, nie mogę pozbawiać syna matki. Zaproponowałem ugodę. Udaliśmy się do mediatora, spisaliśmy ugodę w obecności prawników. Udało nam się dojść do porozumienia, ustaliliśmy, że będą mógł zabierać syna co dwa miesiące na 10 dni do Polski - mówi nam Korytek. Obie strony w myśl ugody miały się także zwrócić do sądu na Łotwie o przywrócenie Korytkowi praw rodzicielskich.
Rozprawa sądowa w sprawie opieki nad dzieckiem, w czasie której obie strony podpisały ugodę, odbyła się w minioną środę. Sąd ją potwierdził, ale chciał jeszcze wysłuchać opinii psychologa na temat zachowania dziecka. - W tym czasie Liga wyszła z sali rozpraw, zostawiając rzeczy osobiste. Zabrała Markusa, wsiadła do auta i odjechała! Sędzia był zszokowany. Tak się zachowuje osoba która chce się dogadać co do opieki nad dzieckiem? Mieliśmy umowę, że sam odwiozę syna na Łotwę - mówi Korytek.
Póki co kobieta nie odbiera telefonów od Korytka, nie odebrała także telefonu, kiedy dzwoniliśmy do niej. - Może nie było to najlepsze rozwiązanie, ale kobieta miała prawo zabrać dziecko, a przekazaniu miało nastąpić niezwłocznie. Nie ma mowy o żadnym uprowadzeniu - zaznacza sędzia Pawlik.
Korytek tymczasem ma mnóstwo żalu do polskich sądów. - Uprzedzałem, że Liga może się tak zachować, że nie zachowuje się normalnie. Nie może być tak, że w Polsce przepisy prawa są ważniejsze od dobra dziecka. To jest kompromitacja polskich sądów, prokuratury. Za trzy tygodnie jadę na Łotwę do syna, zgodnie z umową, ale wątpię, żebym go zobaczył - mówi Korytek.
*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
ZOBACZ TAKŻE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?