- Pracowałem w tym klubie ponad piętnaście lat. Budowaliśmy to krok po kroku. Najpierw było to mistrzostwo Polski szkół podstawowych, potem mistrzostwo Polski juniorów i na bazie tego zespołu graliśmy w II lidze. Wciągu trzech lat awansowaliśmy do ekstraklasy. W 1985 roku nie byliśmy faworytami. Graliśmy z Lechem Poznań, gdzie grało pół reprezentacji Polski. Tam przegraliśmy, ale potem dwa mecze były u nas. W hali na 2 tys. ludzi było 4 tysiące. Przy liniach wszyscy stali tak, że nie można było wyrzucić piłki zza linii bocznej czy końcowej. 2 tysiące osób zostało też przed halą. Pierwszy mecz był decydujący, w drugim było już łatwiej, ale walka trwała do końca. To był pierwszy sukces, powtórzyliśmy go za rok, w trzecim finale było najłatwiej i już nie zdobyliśmy mistrzostwa - wspominał niedawno na naszych łamach Tomasz Służałek, ówczesny i dzisiejszy szkoleniowiec klubu.
Oprócz Służałka w sosnowieckiej hali pojawili się m.in. Dariusz Szczubiał, Justyn Węglorz, Henryk Wardach, Marek Olechowski, Janusz Klimek, Jerzy Hernaś, Andrzej Żurawski, Włodzimierz Środa, Albert Wójciak, Andrzej Kokoszka, Andrzej Witczak czy Andrzej Kubaszczyk.
Jak powiedział Justyn Węglorz, ostatni raz w takim składzie drużyna widziała się przynajmniej dwadzieścia kilka lat temu.
- Takiego składu nie pamiętam. To bardzo miłe spotkanie. Staramy się być cały czas w kontakcie. Z tymi, którzy mieszkają w Sosnowcu, jest łatwiej. Z tymi, którzy wyjechali za granicę, bo przyjechali dzisiaj z Niemiec czy Anglii, trochę ciężej - mówi "DZ" mierzący 203 centymetry zawodnik. - Bardzo dobrze wspominam czasy, kiedy zdobywaliśmy mistrzostwo. Wiele się działo. Na halę wchodziły chyba trzy tysiące ludzi. Miasto żyło naszymi sukcesami. Może kiedyś to wróci. II liga to mało, ale od czegoś trzeba zacząć. Przez moment nie było nic w Sosnowcu. Próbujemy coś odbudować. Co z tego będzie, zobaczymy - dodaje.
Zawodnicy, trenerzy i działacze w przerwie pojedynku Zagłębia z Legią odebrali wyróżenia z rąk wiceprezesa Polskiego Związku Koszykówki Zdzisława Kassyka. Upominki dla koszykarzy przygotowały również władze Sosnowca.
- Życzę, żeby Zagłębie wróciło na parkiety ekstraklasy. Takie firmy jak Zagłębie, Wisła Kraków czy Legia Warszawa powinny grać w ekstraklasie - mówił Zdzisław Kassyk, a jego słowa wywołały na "Żeromie" brawa.
- Zagłębie Sosnowiec to historia polskiej koszykówki. Dziękuję za to co zrobiliście i dziękuję tym, dzięki którym możemy o tym przypomnieć. Kiedy się przypomina o sukcesie, to chce się następnego. Mam nadzieję, że nie będziemy czekać kolejnych trzydziestu lat - powiedział z kolei Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Towarzyski mecz Zagłębia z Legią zakończył się wygraną sosnowiczan 87:84. Przed spotkaniem w hali odbywał się też turniej streetballa.
*Niesamowite oświadczyny na dachu Spodka w Katowicach ZDJĘCIA
*Takie wyposażenie samochodów naprawdę ułatwia życie
*Słynna restauracja Kryształowa w Katowicach będzie zamknięta
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*Tak wyglądają nowe biurowce KTW przy rondzie w Katowicach
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?