Kręgi Taneczne w Parku Śląskim otwarte po modernizacji. Wróciła muzyka i wspomnienia z dawnych imprez

Kręgi Taneczne to jedno z pierwszych miejsc, jakie powstały w Parku Śląskim. Wybudowano je w 1952 roku jako część strefy festynowej. Wraz z upływem lat Kręgi przestały pełnić swoją pierwotną funkcję, a w ostatnich dekadach uległy dewastacji. Po trwającej ponad 2 lata modernizacji wartej 11 milionów złotych miejsce ponownie zostało udostępnione mieszkańcom województwa.

- Mam nadzieję, że dzięki tej inwestycji, to magiczne miejsce, jakim jest Park Śląski, ożywi się jeszcze bardziej. Pięknie odnowiony teren, odrestaurowane rzeźby i klimatyczne oświetlenie. Nic tylko tu przychodzić, spędzać wolny czas i cieszyć się tą zieloną przestrzenią - zachęca Jakub Chełstowski.

O godzinie 17 symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego, Paweł Bilangowski, prezes Parku Śląskiego i Elżbieta Mądry, przewodnicząca wojewódzkiej rady społecznej do spraw Parku Śląskiego.

- W ciągu najbliższych dni i tygodni wiele tu się będzie działo. Kolejny koncert już jutro oraz w następny weekend. Serdecznie wszystkich zapraszam, od teraz znów odbywać się tu będzie wiele wydarzeń - zapowiada Paweł Bilangowski.

Na scenie wystąpiły już 3 zespoły, a przed gośćmi koncerty kolejnych wykonawców. Do Kręgów Tanecznych wróciła muzyka, a wraz z nią wspomnienia parkowych gości.

- Wcześniej jak tu przychodziliśmy było to smutne i zaniedbane miejsce, a teraz? Coś wspaniałego! Bawiłam się tutaj. Chciałabym, aby wróciły dawne potańcówki, to byłoby coś fajnego dla starszych ludzi, potrzebują tego - mówi Gabriela z Katowic. - Na 22. lipca zjeżdżali się tu ludzie z całej Polski, ale się wtedy działo - dodaje Józef z Siemianowic Śląskich.

- Czekałem na odświeżenie tego terenu. Pamiętam ten obiekt jeszcze z czasów dzieciństwa, często przychodziłem tu z rodzicami, a później już sam. Czasami się tu nawet tańczyło przy okazji święta pracy. Mam sentyment do tego miejsca i fajnie, że ono znów żyje - mówi Krystian z Katowic.

- Od pięćdziesięciu lat mieszkam na Osiedlu Tysiąclecia i z Kręgami Tanecznymi mam wiele wspomnień. Dużo tu się działo, jeszcze za tamtej władzy, przed 90. rokiem. Często w niedzielę przed południem odbywały się tu koncerty orkiestry dętej, muzyki poważnej i rozrywkowej. Później to miejsce zostało trochę zapomniane - mówi Renata z Katowic.

- Bardzo długo czekaliśmy na ten efekt, ale było warto. Podobają mi się jasne kolory i otoczenie drzew, a pięknie ubrana na pomarańczowo orkiestra dopełnia efekt - mówi Agnieszka Rudnicka-Pałysiewicz. - Za krótko mieszkam w Katowicach, żeby mieć z tym miejscem wspomnienia, ale lecąca teraz w tle "Dancing Queen" może budować nowe wspomnienia - dodaje.

- Wszystko jest tu bardzo ładnie zrobione, tylko żeby to było teraz wykorzystywane, żeby przynajmniej raz w tygodniu coś się tu działo. Tyle mamy różnych zespołów w domach kultury, dziecięce, wokalne, taneczne - to wspaniałe miejsce, aby mogli tu prezentować swoje talenty. Tu nie trzeba wielkich gwiazd - przekonuje Jolanta Stahr z Chorzowa. - Najwięcej działo się tu w święto pracy, koncerty grały tu orkiestry okolicznych zakładów. Pamiętam też jak w latach 70. odbywały się tu targi książki. Wtedy to było bardzo atrakcyjne wydarzenie. Można było dostać niedostępne na co dzień encyklopedie, słowniki i albumy - dodaje.

- Trwało to trochę długo, ale udało się już otworzyć Kręgi i jest bardzo fajnie. Nie wiem, czy takie imprezy będą się tu odbywały cyklicznie, ale byłoby miło. Pamiętam jak będąc małym chłopcem przychodziłem tu z rodzicami na spacery. Na 22. lipca było tu mnóstwo straganów, grały różne orkiestry i przychodziły tu tłumy ludzi. Zawsze to miejsce cieszyło się powodzeniem - mówi Marian z Chorzowa.

- Nareszcie to miejsce odżyło. Przez wiele lat nic tu się nie działo, a teraz wygląda to prawdopodobnie lepiej niż na początku. Bardzo miło jest tu spędzić czas, zwłaszcza jak jest tu jakiś koncert i można posłuchać w Parku muzyki - Przemysław Gmerek z Chorzowa.

Monopter, czyli główna kopuła Dużego Kręgu Tanecznego, odzyskała pierwotną biało-szarą barwę. Odrestaurowane zostały wszystkie elementy kamienne, a betonową posadzkę zastąpił piaskowiec. Renowacji poddane zostały również wszystkie okoliczne rzeźby. Cały obiekt po raz pierwszy zyskał także system oświetlenia. Kręgi Taneczne otaczają nowe latarnie, stylistyką nawiązujące do słupów oświetleniowych, jakie stawiane były w Parku Śląskich w latach 50. ubiegłego wieku. Monopter będzie podświetlony ciepłymi barwami, podobnie jak rzeźby i balustrady, przy których dodatkowo zainstalowano panele ledowe. Cały system oświetleniowy jest centralnie sterowalny, a operator może zadecydować o natężeniu i ilość strumieni świetlnych.

- Biorąc pod uwagę to, jak wcześniej wyglądały Kręgi, a jak wyglądają dzisiaj, to różnica jest ogromna. Mówimy tu nie tylko o Dużym Kręgu, który jest w zasięgu wzroku, ale również o dwóch Małych Kręgach, które są ukryte troszkę wyżej - przypomina Paweł Bilangowski, prezes Parku Śląskiego.

Więcej informacji na temat inwestycji można znaleźć tutaj.