Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto z kim godo, a kto już godać nie chce

Agata Pustułka
Politolog Marek Migalski, była gwiazda PiS-u, obecnie eurodeputowany ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, w swojej książce: "Jarosław Kaczyński - portret impresyjny" przy okazji wiwisekcji prezesa demaskuje jego stosunek do... śląskich posłów i śląszczyzny. Po tym, jak z ust szefa PiS-u padło zdanie o Ślązakach jako zakamuflowanej opcji niemieckiej, można było się spodziewać co najmniej wyrafinowanych tortur stosowanych za każde wygodane słowo. Tymczasem...

Migalski twierdzi, że Kaczyński... zmuszał parlamentarzystów Grzegorza Tobiszowskiego i Grzegorza Janika do mówienia gwarą, bo chciał sobie posłuchać, jak posłowie godają i to tak posłuchać dla... przyjemności.

Oczywiście, nie popadajmy w przesadny optymizm i śląskie nawrócenie prezesa, bo jak kontynuuje Migalski: "kiedy przestawało to być tylko zabawą towarzyską ku uciesze władcy, ucinał temat i nie lubił do niego wracać". Jednym słowem, eurodeputowany dał do zrozumienia, że prezes PiS-u traktował śląskich posłów niczym małpki w zoo.

- Przywodzi mi to na myśl opowieści o Stalinie, który puszczał gramofon i kazał członkom politbiura tańczyć ze sobą w parach - dobija byłych kolegów Migalski. Ale choć dla europosła prezes to samiec alfa, który "zagryzł już co odważniejsze i silniejsze samce w swoim stadzie", to - jak widać - śląskich polityków oszczędził, bo Tobiszowski i Janik są w dobrej formie i nic nie wskazuje na to, by znaleźli się w menu Jarosłowa Kaczyńskiego jako dania główne.

W sprawie śląszczyzny oczywiście stoją murem za prezesem.

- Co ten Migalski wypisuje? Takie sytuacje nigdy nie miały miejsca - oburza się Tobiszowski. Ma do Migalskiego żal , bo "w życiu o nim złego słowa nie powiedział. I to nawet (doceńmy tę postawę), gdy drogi Migalskiego z PiS-em bezpowrotnie się rozeszły".

Równie zły na niedawnego partyjnego kolegę jest były poseł Janik. On w ogóle nie rozumie problemu, bo po prostu godo cały czas, ale nie dla poklasku, czyjejś przyjemności czy swojej reklamy. - Ja nie muszę specjalnie dla nikogo godać, bo ja po prostu godam ze wszystkimi i z prezesem też godam. To mój język - zarzeka się Janik. Sam Migalski nie dziwi się reakcji posłów. - Trafiłem w ich czuły punkt, skoro tak reagują - mówi z satysfakcją. - Szkoda, że nie protestowali, gdy prezes Kaczyński wypowiedział kompromitujące słowa o zakamuflowanej opcji niemieckiej. Wtedy siedzieli jak myszki pod miotłą, albo mętnie tłumaczyli tę wpadkę.

Co ciekawe, nadal nie jest znany autor słynnego zdania, które znalazło się w programie wyborczym PiS-u. W nieoficjalnych rozmowach posłowie pytali , ale nikt nie chciał się przyznać. Nieoficjalnie mówi się, że fragment napisał współpracujący z PiS-em były "bardzo prawicowy dziennikarz", a służby prasowe partii niestety przeoczyły sformułowanie. Cóż, za sprawą Migalskiego śląszczyzna w sposób całkiem niezakamuflowany wypłynęła na politycznych salonach (autor jest jak najbardziej znany) i teraz przynajmniej już wiemy, kto z kim godo, a kto już godać nie chce. Oby teraz tylko ktoś nie dostał po gymbie!

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*TOP 10 NAJZABAWNIEJSZYCH ŚLĄSKICH SŁÓW
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dramatyczny WYPADEK AUTOBUSÓW w Mysłowicach. IKARUS zawisł nad rzeką! [ZDJĘCIA]
KATOWICE jednym z 7 CUDÓW świata? To nie żart. Zobacz o co chodzi

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!