Dlaczego zamknął pan biuro?
Musiałem. Po wypowiedzi Migalskiego, europosła PiS-u z Katowic, zaczęły się telefony z pogróżkami. Wydał mnie, Palikota i Niesiołowskiego na egzekucję. Napisał, że zamordowałem człowieka, że jestem odpowiedzialny za ten straszny czyn. To podłe.
Jakie to były telefony?
Szefowa mojego biura była przerażona. W tej atmosferze ludzie różnie reagują, a mnie chodzi o pracowników, o ich bezpieczeństwo. Dlatego napisałem pismo do marszałka Sejmu z prośbą o techniczne zabezpieczenie biura. Przypomniałem w nim, że już w kampanii prezydenckiej spotkała mnie agresja.
Oblano pana dom farbą?
Rzucono pojemnikiem z farbą i kartkę z napisem "Paszoł won!". Niedługo potem ktoś rozwiesił nekrologi.
Pójdzie pan do sądu?
Razem z Palikotem konsultujemy się z prawnikami. Nie wiem, co się Migalskiemu stało. Czy chce na kolanach przeprosić prezesa, czy w tej swojej Nędzy spadł z konia na głowę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?