Laboratorium Kardio-Med Silesia znów wykonuje testy na koronawirusa po czasowym zawieszeniu działalności, gdy przekazano do szpitali w Jatrzębiu Zdroju i Katowicach błędne, dodatnie testy na koronawirusa. Szpitale musiały wstrzymać przyjęcia.
Jak tłumaczy szef Kardio-Med Sielesia Adam Konka 16 i 17 kwietnia wpłynęło do Kardio-Med Silesia zdecydowanie więcej próbek do przetestowania, niż wynosi możliwa dzienna przepustowość. Laboratorium może ich wykonać 600 dziennie.
Tymczasem do Laboratorium w dniach 16 i 17 kwietnia trafiło łącznie ponad 1,1 tyś próbek do wykonania badań na nich. Większość tych próbek była opisana jako próbki do wykonania na CITO, tj. próbki osób z bezpośrednim zagrożeniem zdrowia i życia oraz próbki personelu medycznego. Jak mogło dojść do zanieczyszczenia próbek?
Musisz to znać
- W dniu 18 kwietnia były przeprowadzone prace na pierwszym etapie tzw. "strefie brudnej", gdzie w wyniku przeprowadzonej wewnętrznej kontroli stwierdzono możliwość przeniesienia zakażonego materiału biologicznego z rozszczelnionego pojemnika czyli tzw. wymazówki - tłumaczy Konka. Podjęto też decyzję o dokonaniu powtórnego przebadania wydanych pozytywnych wyników.
Po kontroli Państwowego Zakładu Higieny Głównego Inspektoratu Sanitarnego Laboratorium COVID-19 w Zabrzu zostało odwieszone, co oznacza, że wraca do grupy akredytowanych przez Ministerstwo Zdrowia Laboratoriów wykonujących testy genetyczne w kierunku diagnostyki koronawirusa.
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?