Lech Poznań - Górnik Zabrze 1:1. Zobaczcie zdjęcia z pożegnalnego remisu

Mecz w Poznaniu miał przede wszystkim znaczenie materialne i psychologiczne. Stawką był układ miejsc 9-11, a co za tym idzie wysokość gratyfikacji finansowych od PKO Ekstraklasy (odpowiednio 2,27 mln, 1,96 mln i 1,65 mln) oraz atmosfera w klubie w najbliższych dniach. Spotkanie zakończyło się remisem, co oznaczało porażkę Lecha - gospodarze, w kontekście wygranej Jagiellonii, obsunęli się z dziewiątego na jedenaste miejsce, a z zapowiedzi trenera Macieja Skorży, że ten występ będzie początkiem odrodzenia Lecha też niewiele wyszło.

Górnik za to zachował dziesiątą lokatę, przerwał serię sześciu meczów wyjazdowych bez strzelonego gola. Mogli nawet pokusić się o więcej, ale zmarnowali kilka niezłych okazji. Gwoli ścisłości trzeba też przyznać, że Martin Chudy po raz kolejny podtrzymywał ich przy meczowym życiu.

- To spotkanie odzwierciedlało cały sezon. Takich meczów mieliśmy bardzo dużo. Staraliśmy się atakować, stwarzaliśmy sytuacje, a każda niewykorzystana, powodowała nerwowość w naszych szeregach - przyznał trener Marcin Brosz. - Uważam, że remis jest sprawiedliwy. Lech też miał swoje okazje, jednak bardzo dobrze spisywali się obrońcy oraz Martin Chudy.

W najbliższych dniach można się spodziewać decyzji kadrowych. Górnika opuszczą m.in. Michał Koj, Roman Prochazka i Richmond Boakye.

Zobaczcie zdjęcia z meczu Lech Poznań - Górnik Zabrze.

Lech Poznań - Górnik Zabrze 1:1 (1:0)
1:0 Dani Ramirez (9), 1:1 Bartosz Nowak (77)
Lech van der Hart - Satka, Salamon, Rogne (90. Krawec), Puchacz - Sykora (65.. Skóraś), Karlstrom (65. Tiba), Kwekweskiri, Ramirez (87. Marchwiński), Kamiński - Johannsson (87. Pacławski). Trener: Maciej Skorża.
Górnik Chudy - Pawłowski, Kubica, Wiśniewski, Gryszkiewicz, Janża - Wojtuszek (83. Rostkowski), Manneh (83. Michalski), Nowak - Sobczyk (24. Prochazka), Jimenez. Trener: Marcin Brosz.
Żółte kartki Ramírez, Puchacz - Manneh.
Sędziował Artur Aluszyk (Szczecin)
Widzów 4.890