Droga FC Barcelony do obrony najlepszej drużyny w Europie miała zacząć się dwa tygodnie temu na Stadio Olimpico w Rzymie. Niestety „Blaugrana” zaliczyła falstart w spotkaniu z rzymianami nie prezentując takiego futbolu, do jakiego przyzwyczaiła fanów w końcówce poprzedniego sezonu. Wówczas Barca grała kombinacyjną, szybką, zaskakującą dla rywali piłkę. Teraz podopiecznym Luisa Enrique sporo brakuje jeszcze do ówczesnej formy biorąc pod uwagę inaugurację nowego sezonu Champions League. Barcelona prowadziła w Rzymie po golu Luisa Suareza, ale była to krótkotrwała radość, ponieważ 10 minut później wyrównał Allesandro Florenzi. Po końcowym gwizdku podopieczni Luisa Enrique byli niepocieszeni, bowiem zamiast kompletu punktów wracali do Barcelony tylko z jednym. Zdecydowanie lepiej radzą sobie gospodarze w rozgrywkach Primera Division zajmując drugie miejsce za Villarealem. Zwycięstwo odniesione nad Las Palmas w ostatniej kolejce cieszy jednak tylko połowicznie. Ważniejsza od triumfu nad beniaminkiem Primera Division jest kontuzja, jakiej nabawił się Lionel Messi w tym spotkaniu. Uraz Argentyńczyka spędza sen z powiek trenerowi Barcelony Luisowi Enrique. – Możemy spróbować zastąpić Leo kimś innym, ale dla nas on jest niezastąpiony. Graliśmy bez Messiego i Neymara w okresie przygotowawczym. Dla zespołu było to bardzo ważne i atrakcyjne wyzwanie – powiedział Luis Enrique. I dodał – Zrobimy jednak wszystko, by pokonać Bayer.
Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ Bayer przyjeżdża na Camp Nou jako lider grupy E. Zresztą postawa „Aptekarzy” była jednym z największych zaskoczeń inauguracyjnej kolejki Champions League. Podopieczni Rogera Schmidta w spotkaniu z mistrzem Białorusi zagrali efektownie i skutecznie. Bohaterem spotkania z BATE Borysów w drużynie z Leverkusen był strzelec dwóch bramek Hakan Calhanoglu. Piąty obecnie zespół Bundesligi wybiera się do Barcelony podbudowany ostatnim ligowym zwycięstwem nad Werderem Brema (3:0). Wynik meczu w Bremie otworzył dla gości w 31. minucie Admir Mehmedi. O zwycięstwie drużyny z Leverkusen przesądziły w drugiej połowie bramki Juliana Brandta i Kevina Kampla. Trzeba jednak zaznaczyć, że trener Roger Schmidt nie postawił w tym spotkaniu na najsilniejszą jedenastkę. Wspomniany Kampl czy Hakan Calhanoglu zaczęli mecz na ławce rezerwowych.
Ostatni raz oba zespoły grały przeciwko sobie trzy lata temu. Był to pojedynek w fazie pucharowej Champions League. Rywalizacja hiszpańsko – niemiecka zakończyła się wówczas wygraną Barcelony w dwumeczu aż 10:2, a na Camp Nou 7:1 po pięciu golach nieobecnego we wtorkowy wieczór Lionela Messiego.
Gospodarze w meczu z Bayerem zagrają bez Thomasa Vermalena, Rafinhi, Lionela Messiego i Adriano. Do składu Barcelony wracają za to Claudio Bravo i Jordi Alba. Z kolei w ekipie Leverkusen nie wystąpią Charles Aranguiz, Tin Jedvaj i Omer Toprak.
Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Canal+ Sport.
*Oto zakręt mistrzów w Katowicach. Każdego dnia ktoś ląduje na barierkach
*Marsz przeciw imigrantom w Katowicach ZDJĘCIA + WIDEO
*Adamek - Saleta ZDJĘCIA + WIDEO CAŁA WALKA
*Merkury Market w Rybniku otwarty! ZOBACZ KONIECZNIE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?