Magnesy na lodówce w kuchni każdy ma w domu. To nasze pamiątki z podróży. Niektóre magnesy to dzieła sztuki, a lodówki to galerie

Czy Wasza lodówka też wygląda jak urządzenia na naszych zdjęciach? Czy są na nich magnesy ze wszystkich zakątków ziemi, przypominające piękne miejsca i wakacje tam spędzone? Założę się, że tak. Któż bowiem nie zbiera magnesów i nie mocuje ich na lodówce! Jednak każda taka domowa galeria jest inna. Są ludzie, którzy zbierają tylko magnesy związane z miejscami, inne - związane ze sztuką czy lokalnymi atrakcjami. Niektóre to prawdziwe cacka i małe dzieła sztuki, inne są wielkie i kiczowate. Do której lodówki z naszej galerii podobna jest ta, która stoi w Waszym domu?

Bo że są na każdej lodówce, to pewne. Z wyjątkiem tych mieszkań, których kuchnie są zabudowane - lodówka ma więc drzwi obłożone np. płytą czy drewnem i żaden magnes na niej się nie utrzyma. A reszta z nas radośnie okleja drzwi tymi najchętniej kupowanymi podczas wakacji pamiątkami. Zresztą magnesy są też wdzięcznym prezentem - niewielkie i niedrogie, a kojarzące się z tym konkretnym miejscem. Nic dziwnego, że sporo ich przywozimy.

Magnesy służą nie tylko jako ozdoba i wspomnienie z podróży, ale też przytrzymują przeróżne superważne karteczki: termin wizyty u dentysty z zeszłego roku, nieaktualny plan lekcji, dziecięce rysunki, wycinek z gazety z dietą, której nigdy nie stosujemy.

Kto wymyślił magnesy na lodówkę? Jest kilka wersji historii tego gadżetu. Podobno było w latach 50. XX wieku. Przynajmniej wtedy swoje prawa autorskie do magnesików zgłosił niejaki John E. Wheatley. Ale z kolei w latach 70. patenty zgłosili William Zimmerman oraz John Summers. Jednak podobno powstały już wcześniej, bo w latach 20. Dziś magnesy są na lodówce w każdym chyba polskim domu.

Kto ma ich najwięcej? Niejaka pani Louise J. Greenfarb z Nevady w USA, której kolekcja została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa, miała magnesów 19 tys. 300. Ponad 7000 magnesów z kolekcji Greenfarba zostało wystawionych w Muzeum Guinnessa w Las Vegas. Podobno pani Louise nadal zbiera magnesy i ma ich obecnie około 45 000. Z kolei Tony Lloyd, nauczyciel z Cardiff w Walii przyznał się w telewizji do kolekcji 4500 magnesów. Potem liczba ta przekroczyła 5000 magnesów.