Do makabrycznego odkrycia doszło 10 marca. Pracownicy sprawdzali drożność jednego z nieużywanych od lat kominów Elektrociepłowni Zabrze. Opuszczając się na linach na dnie kanału wentylacyjnego, na wysokości ok. 6 metrów trafili na ludzkie szczątki. Były przysypane popiołem i częściowo zmumifikowane.
Przez cały piątek na miejscu pracowali policjanci i biegli z dziedziny kryminalistyki. Przede wszystkim usiłowali wydobyć zwłoki z komina. Teraz zbadać będzie je musiał m.in. biegły patolog. Na pierwszy rzut oka nie sposób bowiem nawet określić płci denata, a co dopiero okoliczności zgonu czy nawet jego przybliżonego czasu. Komin, w którym znaleziono zwłoki jest nieużywany od lat 90. Śledczy dopiero ustalą czy mamy tu do czynienia z wypadkiem czy może zbrodnią.
- Będziemy sprawdzać wszelkie tropy. Przeszukamy bazy osób zaginionych, sprawdzimy czy np. przed laty jakiś pracownik nie przestał nagle przychodzić do pracy. Wykonane zostaną również badania DNA. W tej chwili za wcześnie by wysnuwać jakiekolwiek wnioski - mówi sierż. Agnieszka Żyłka, rzeczniczka zabrzańskiej policji.
*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
ZOBACZ TAKŻE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?