Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maks z Czerwionki-Leszczyn walczy ze śmiertelną chorobą. Leczenie nastolatka jest niezwykle drogie

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Wideo
od 16 lat
Niezwykle rzadka i nieuleczalna chorobę Niemanna i Picka typu C sprawia, że życie Maksa Podlejskiego z Czerwionki-Leszczyn jest zagrożone. Choroba sprawia, że nastolatek potrzebuje stałej i wymagającej rehabilitacji. Niezbędne są także leki, które nie są refundowane, a ich miesięczny koszt przekracza kilkanaście tysięcy złotych.

Choroba, która przerwała normalne dzieciństwo

17-letni Maksymilian Podlejski z Czerwionki-Leszczyn cierpi na nieuleczalną chorobę genetyczną Niemanna i Picka typu C, która sprawia, że każdego dnia trwa walka o jego życie. Walka jest coraz trudniejsza, bo choroba nie daje za wygraną, a leczenie chłopca jest niezwykle kosztowne. Lek, który spowalnia postęp choroby nie jest refundowany, a kuracja nie może zostać przerwana.

- Walka o życie Maksa trwa od wielu lat, ale z każdym kolejnym dniem jest coraz trudniejsza. Już dzisiaj jego nogi i ręce odmawiają posłuszeństwa. Coraz trudniej się z nim komunikować. Pod wieloma względami choroba jest podobna w objawach do bardziej znanego schorzenia, czyli choroby Alzheimera. Jest jednak okrutniejsza, bo atakuje dzieci, zabierając je zdecydowanie za szybko. Leczenie to koszt nawet 15 tys. zł miesięcznie - podkreśla Przemysław Podlejski, tata nastolatka.

To kwota, która przerasta możliwości finansowe rodziny chłopca. Stąd organizowane są liczne wydarzenia charytatywne, zbierane są nakrętki, zaś przed tygodniem, na terenie hali targowej w Czerwionce-Leszczynach pojawił się banner, zachęcający do pomocy. Wcześniej, podobny zawisł w Katowicach.

Pasja, która napędza chęć do walki

Choć choroba, na którą cierpi nastolatek jest nieuleczalna, Maks nie poddaje się i ciągle walczy o lepsze jutro. Nie byłoby to możliwe gdyby nie pasja chłopca, związana z militariami.

- To właśnie jego pasja i wzory żołnierzy Wojska Polskiego dają mu siłę do tego, żeby nigdy się nie poddawać i patrzeć w przyszłość z nadzieją - podkreśla tata chłopca.

Niezwykle bogatą kolekcję Maksa można podziwiać podczas charytatywnych wydarzeń, z których dochód przeznaczany jest na zakup kolejnych lekarstw. Chłopiec miał już także okazję siedzieć w czołgu Leopard 2 i kierować wieżyczką oraz lufą. Miał też możliwość przejechać się haubicą samobieżną 2S1 Goździk. Rozwijanie jego pasji, to także element terapii.

Niebawem nastolatek będzie obchodził kolejne urodziny, dlatego powstał pomysł, by wzbogacić jego dotychczasową kolekcję.

- Wszystkich tych, którzy mają u siebie w domach elementy związane z militariami, zachęcamy do przekazywania ich na rzecz kolekcji Maksa. Sprawi mu to ogromną radość - zachęca Przemysław Podlejski.

Jak pomóc Maksowi?

Przekaż 1,5% podatku na podopiecznego
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904

W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
28783 Podlejski Maksymilian.
Więcej na temat walki Maksa z chorobą: G.I.Max walczy!

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera