Mandat 500 zł za jazdę na zielonej strzałce? Tak, jeśli nie zahamujesz
Zielona strzałka przy sygnalizacji świetlnej okazuje się być problematyczna dla kierowców. Jak informuje serwis moto.pl, nawet 90 proc. kierujących nie radzi sobie prawidłowo z tym manewrem.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Zwykle zielona strzałka jest najzwyczajniej w świecie ignorowana i kierowca się na niej nie zatrzymuje, traktując ją po prostu jako zielone światło. Niestety jest to sprzeczne z obowiązującymi przepisami. Jakie są tego konsekwencje? Taryfikator mandatów przewiduje:
- mandat w wysokości 300-500 złotych,
- 6 punktów karnych.
Zielona strzałka działa jak znak "STOP". Kierowcy ignorują przepis
W świetle przepisów kierowca powinien na zielonej strzałce wyhamować do zera i upewnić się, czy może w bezpieczne sposób warunkowo skręcić. Tym samym kierowca zobligowany jest:
- ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu, którzy mają zielone światło,
- taki stan rzeczy dotyczy również pieszych i rowerzystów.
Wielu kierowców ignoruje ten przepis twierdząc, że wystarczy się wcześniej rozejrzeć i niekoniecznie całkowicie hamować, co przekłada się na płynność ruchu drogowego. Niestety ci, którzy tak twierdzą muszą liczyć się z karą.
Źródło: moto.pl.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?