Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Brosz: Najważniejszy będzie mecz z Wisłą Plock [WYWIAD]

Rafał Musioł
Andrzej Szkocki
Marcin Brosz, trener Górnika Zabrze, ocenia dla nas sytuację zespołu i mówi o planach na przyszłość.

Rozmowa z Marcinem Broszem, trenerem Górnika Zabrze

Jak pan ocenia sytuację Górnika na półmetku sezonu zasadniczego?
Na pewno nie zadowala nas ani liczba punktów, ani goli, ani emocji.

Z czego pana zdaniem wynika ten niedosyt, powiązany z sytuacją w tabeli?
Rozwój klubu i zespołu jest procesem. Jak zaczynamy budować dom to widać, jak szybko powstaje, ale potem przychodzi to co najtrudniejsze, czyli wykończeniówka, a jej tak wyraźnie już nie widać. Tak samo jest z nami. Postawiliśmy sobie pewne cele, proces dążenia do nich trwa nieustannie. Przez wyniki, rozwój infrastruktury, wprowadzanie młodzieży... To wiele elementów. Pamiętajmy na przykład, że wielu zawodników wypożyczyliśmy do niższych lig i oni kiedyś do nas wrócą, by być naszymi podstawowymi piłkarzami. Jasne, że nie wszystko jest tak szybkie, jak byśmy oczekiwali i chcieli, ale żyjemy w pewnych realiach, musimy na nie reagować i to robimy.

Nie przegapcie

Mecz z Legią mocno podgrzał atmosferę wokół Górnika i wśród jego kibiców.
Mecze Górnika z Legią zawsze są z dodatkowymi emocjami, my też to odczuwamy. Ten mecz się już odbył, ale wiadomo jak nas zabolał.

Jak odbudować zespół po takiej klęsce?
[i]Jedyną rehabiitacją jest kolejny mecz. Mamy jeszcze do rozegrania pięć spotkań, dla mnie najważniejsze jest to najbliższe z Wisłą Płock, w nim chcemy przerwać serię bez zwycięstwa. Wiemy, że one wszystkie, łącznie, mogą całkowicie zmienić odbiór Górnika. Nam brakuje niedużo, często to są detale. Na Legii przy stanie 0:0 Bainović dobrze dograł do Kamila, gdyby on strzelił... Granica między punktowaniem, a niepunktowaniem jest cienka. Wierzymy bardzo, że w końcówce jesieni pokażemy inne oblicze i spojrzymy na wszystko inaczej. Dlatego z ocenami jeszcze trochę poczekałbym.

Jednym z problemów jest słabsza skuteczność Igora Angulo...
Chcemy mu pomóc. Staramy się ściągnąć z niego inne założenia, zmienić układ formacji. On ma przede wszystkim finalizować akcje, a czasami chyba aż za dużo pracuje na boisku, bo chce wziąć odpowiedzialność za cały zespół. Dlatego zdarza się, że w czasie meczu krzyczę do niego, żeby nie wychodził ze strefy, w której strzela się gole, bo pojawia się tam, gdzie dotychczas go nie bywało.

Czy może powtórzyć się historia sprzed roku i zimą może dojść do kilkunastu transferów?
Wiele zależy od tych najbliższych mecżów. W planach transferowych ważny będzie dorobek punktowy i sytuacja w tabeli. Teraz jest jak jest, ale przecież matematycznie możliwe jest nawet przezimowanie w czołowej ósemce.

Zobaczcie koniecznie

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera