MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marzyłam o logistyce, po roku zostałam na lodzie

Monika Krężel
Anita Domańska skończyła dwa semestry nauki w szkole policealnej w Sosnowcu. Pod koniec stycznia dowiedziała się, że jej grupę rozwiązano. - Straciłam rok - denerwuje się. - Przecież miały być jeszcze dwa semestry i egzamin na technika logistyka - podkreśla.

Pani Anita zrobiła maturę, przez rok studiowała też na Politechnice Łódzkiej. - Potem przeprowadziłam się niedaleko Pyrzowic, chciałam kontynuować studia w Częstochowie - mówi Anita Domańska. - Znalazłam jednak ofertę szkoły w Sosnowcu. Odpowiadała mi ze względu na kierunek, czyli technik logistyk. To mnie interesowało - dodaje słuchaczka. - Poza tym ważne były jeszcze dwie rzeczy. To, że kierunek był bezpłatny, a szkoła mieściła się w Sosnowcu, gdzie najłatwiej było mi dojechać. Podróż do Katowic to dla mnie cała wyprawa - podkreśla.

Ofertę bezpłatnej nauki na tym kierunku proponował sosnowiecki oddział Centrum Kształcenia Kadr "Profesja". Centrum ma oddziały w całej Polsce, prowadzi m.in. roczną oraz dwuletnią szkołę policealną, w których można uczyć się na kilkudziesięciu kierunkach.

Nauka na kierunku technik logistyk miała trwać cztery semestry. Zajęcia odbywały się w weekendy. - Byłam zadowolona ze szkoły, nauczyciele byli kompetentni - wspomina pani Anita. - Na trzecim semestrze mieliśmy odbyć praktyki w firmach logistycznych. Cieszyłam się i miałam nadzieję, że w przyszłości znajdę w nich pracę - marzyła.

Tymczasem 31 stycznia, już po drugim semestrze, słuchacze przeżyli szok. Ich grupę rozwiązano!
- Grupa na kierunku technik logistyk, która skończyła drugi semestr, składała się zaledwie z ośmiu osób, choć na początku mieliśmy zapisanych kilkudziesięciu słuchaczy. To zdecydowało o jej rozwiązaniu. Informację podaliśmy 31 stycznia, zgodnie z kalendarzem roku szkolnego - wyjaśnia Magdalena Górowska-Kasperek, dyrektor sosnowieckiego oddziału Centrum Kształcenia Kadr "Profesja".

- Od początku tworzyliśmy tak małą grupę i jakoś się uczyliśmy. Pamiętam też, że nazwiska mieściły się w trzech dziennikach, ale na zajęcia przychodziła garstka - denerwuje się Anita Do-mańska. - Po pierwszym roku chciano nam zrobić płatne egzaminy semestralne, ale nie zgodziliśmy się.

Nie jest też zadowolona ze sposobu powiadomienia jej o sprawie. - O wszystkim dowiedziałam się od koleżanki. Dopiero 9 lutego odebrałam pismo wysłane pocztą 3 lutego z informacją, że grupa przestaje istnieć - zwraca uwagę Anita Domańska. - Teraz siedzę w domu i zastanawiam się nad straconym rokiem.

W statucie jest zapis, kiedy można rozwiązać grupę

Magdalena Górowska-Kasperek, dyrektor "Profesji" w Sosnowcu
W statucie szkoły mamy zapis, że w momencie, gdy kierunek jest nierentowny, czyli koszty jego utrzymania są zbyt duże, to grupa może być rozwiązana. Co więcej, dotyczy to nie tylko kierunków bezpłatnych, ale także płatnych. Słuchacze podpisując kwestionariusz przy zapisach do szkoły, otrzymują również informację, w jakich przypadkach może dojść do rozwiązania grupy.
Słuchaczom zaproponowaliśmy kontynuowanie od lutego bezpłatnej nauki w Katowicach albo rozpoczęcie trzeciego semestru, również bezpłatnego, w Sosnowcu - jednak dopiero od września. Wtedy mogliby dołączyć do grupy, która teraz rozpoczęła drugi semestr. Wiemy, że część grupy zdecydowała się na to. Kolejną możliwością kontynuowania nauki w Sosnowcu i utrzymania kierunku była propozycja wprowadzenia opłat. Miesięczne czesne miało wynosić 60 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!