Maseczki ochronne obowiązkowe. Teraz łatwiej dostępne i tańsze niż na początku pandemii

W marcu wraz z pojawieniem się doniesień o koronawirusie zmalała dostępność, a ceny artykułów w hurtowniach farmaceutycznych tzw. pakietu higieny osobistej - maseczek, rękawiczek ochronnych, żeli i płynów do dezynfekcji - poszybowały do góry. Ceny maseczek wzrosły natychmiast z ok. 2-3 do 8-10 złotych. Klienci mimo to wykupywali towar.

Sytuacja nieco poprawiła się w pierwszej połowie kwietnia. Zarówno kwestia dostępności, jak i oferty cenowej artykułów.
W połowie miesiąca ceny jednorazowych maseczek w aptekach zaczynały się od 2,50 zł za sztukę na 7 zł kończąc. Najczęściej kosztowały jednak 6 zł za szt. Nieco trudniej było dostać w aptece maseczkę wielokrotnego użytku. Jedna sztuka kosztowała 10 zł.

Teraz ani farmaceuci, ani klienci nie przewidują oblężenia aptek. - W maseczki jestem zaopatrzona od dawna, zarówno wielorazowe, jak i jednorazowe. Tych drugich jednak używam głównie, gdy idę do przychodni albo do apteki właśnie - opowiada Gabriela Niedźwiecka z Katowic.

Farmaceuci w Aptece Książęcej przy ul. Piotrowickiej w Katowicach nie zauważyli od wczoraj specjalnie większego zainteresowania maseczkami. Najtańsze kosztują tu 2 zł za szt. (w kwietniu były po 6 zł) i firma ma ich na stanie po ok. dwa tysiące na punkt.

W niektórych punktach są do wyboru także jednorazówki po 5 zł, których producent przewidział możliwość używania dłużej, bo do ośmiu godzin maksymalnie. W Aptece na Dworcu (Plac Szewczyka 1, Katowice) klienci również nie rzucili się na artykuły pakietu higieny osobistej. Choć usłyszeliśmy od personelu, że kto wie, co będzie w sobotę. Na stanie są tu zarówno maseczki jednorazowe (kosztują obecnie 3,99 za szt., w połowie kwietnia były po 5,99), jak i wielorazowe (11,99 zł).

Bez problemu nadal dostaniemy maseczki także w sieci sklepów Żabka. Po "starej" cenie 16,17 zł za opakowanie po 10 sztuk.

Wczoraj, 8 października, przypomnijmy, padł kolejny rekord zakażeń koronawirusem w Polsce. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że minionej doby wirusa stwierdzono u ponad 4 tys. osób, a kolejnych 76 zakażonych COVID-19 zmarło.

W efekcie Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 10 października wprowadzone zostaną w całym kraju zasady panujące do tej pory w strefach „żółtych”. W praktyce oznacza to, że od soboty powróci obowiązek noszenia maseczek w każdej przestrzeni publicznej. Wyjątkiem będą parki, lasy i plaże. W restauracjach może przebywać 1 osoba na m kw. Kina i wydarzenia kulturalne mogą obejmować 25 proc. maksymalnego obłożenia. W imprezach plenerowych może brać udział maksymalnie 100 osób. Lokale mogą być otwarte do 22.