"Posłowie dostali ostatnio podwyżki (nie, to nie jest post polityczny...). Jeden z nich uznał, że to nie czas na takie prezenty i... oddał i co miesiąc będzie oddawać te 1500zl dzieciom. Potrzebującym pomocy dzieciom z Dom Aniołów Stróżów. Bez błysku fleszy. Bez postów na FB. Michał Gramatyka - Poseł RP szacun!!!" - napisała na swoim profilu Monika Bajka, prezes Domu Aniołów Stróżów w Katowicach. Dodała także, że z posłem zna się od 27 lat, od czasu, gdy wspólnie chodzili po kanałach ciepłowniczych pomagając bezdomnym, a także na dworcu PKP w Katowicach.
"Dziękuję za Twoją pomoc, która teraz u progu nowego roku szkolnego jest dzieciom, które maja masę zaległości szkolnych, bardzo potrzebna" - dodała Bajka.
- To normalny gest. Zresztą, nie jestem jedyny, który tak postąpił. Moje koleżanki i koledzy z koła parlamentarnego Polska 2050 zrobili podobnie. Połowę naszych podwyżek będziemy oddawać na różne cele w okręgach - mówi Michał Gramatyka, poseł na Sejm RP. W wyborach do Sejmu startował z list Koalicji Obywatelskiej, ale od jakiegoś czasu zasiada w kole parlamentarnym Polska 2050, któremu przewodniczy Szymon Hołownia.
- Dom Aniołów Stróżów, był pierwszym, o którym pomyślałem, bo jest bliski memu sercu. Od wielu lat ich wspomagam. Teraz zobowiązałem się w umowie dżentelmeńskiej, że każdego miesiąca będę przelewał 1500 złotych. Będę to robił tak długo, jak będę w Sejmie - dodaje.
W Domu Aniołów Stróżów w Załężu pod opieką jest około 70 dzieci, które przychodzą tutaj od poniedziałku do piątku po zakończeniu zajęć w szkole i zostają tu do wieczora. Jest czas na obowiązki, wspólne gotowanie, zjedzenie obiadu, odrobienie lekcji i na zabawę. Każdego dnia streetworkerzy (wychowawcy) mają pod opieką obecnie kilkadziesiąt dzieci z dzielnicy Załęża. Zadaniem wychowawców w trakcie dyżuru jest też nawiązywanie współpracy ze środowiskiem lokalnym, czyli budowanie pozytywnych relacji i wdrażanie podopiecznych do różnych działań, które mają miejsce w dzielnicy.
Każdego dnia odbywają się też zorganizowane zajęcia, którego uczestnikami są dzieci, do których wcześniej dotarli pedagodzy Domu Aniołów Stróżów. Wiele z nich większość czasu spędza w samotności, bez wsparcia i opieki ze strony kogoś bliskiego. Dom Aniołów Stróżów jest szansą na zmianę. Zajęcia oparte są diagnozę potrzeb dzieci. Organizowanych jest też sporo zajęć profilaktycznych o zdrowiu czy uzależnieniach. Prowadzone są też różne warsztaty, zajęcia komputerowe, językowe, czy sportowe. W Domu Aniołów Stróżów jest oczywiście też czas na zajęcia edukacyjne.
Musisz to wiedzieć
Ulica, dziś już nie taka oczywista jak sprzed lat
Praca na ulicy od zawsze towarzyszyła Aniołom. Pierwsze wyjścia były już w 1991 roku, gdy jeszcze nie było struktur stowarzyszenia.
- Od tego czasu praca uliczna zmieniła swoje oblicze. Na początku była to praca interwencyjna wśród młodzieży, która przebywała na katowickim dworcu – młodych uciekinierów, dzieci wąchającej klej, dziewczyn prostytuujących się. Często spotykaliśmy dane dziecko raz i trzeba było pomóc od razu – mówi Monika Bajka, prezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży Dom Aniołów Stróżów.
- Teraz docieramy do dzieci w dzielnicach – katowickim Załężu, chorzowskim Batorym i w sosnowieckim Juliuszu. Jesteśmy na miejscu - na ulicach, placach i boiskach dzielnic - których przemiany społeczno-gospodarcze lat 90-tych i ostatnich kilku lat dotknęły szczególnie mocno – dodaje Monika Bajka.
To miejsca, gdzie można spotkać pracowników i wolontariuszy stowarzyszenia. A potrzeby są spore. Pod opieką Aniołów jest ponad 600 dzieci rocznie.
Nie przeocz
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?