MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Smolorz przedstawia scenki metropolitalno-gminne (29 czerwca)

Michał Smolorz
Sosnowiec-Zdrój - nowy pomysł wojewody śląskiego?
Sosnowiec-Zdrój - nowy pomysł wojewody śląskiego? Mikołaj Suchan
Katowickie uroczystości przyłączenia (połączenia, zjednoczenia, powrotu, aneksji - niepotrzebne skreślić) części Górnego Śląska do Polski obfitowały w akcenty komiczne. Tajne służby pilnie strzegły placu Sejmu Śląskiego przed aktywem Ruchu Autonomii Śląska, ale przegapiły grupkę głośnych pijaczków, jaka bez trudu przeszła do "strefy zero".

Jeździec odgrywający generała Szeptyckiego nie nauczył się tekstu, więc mamlał bezładnie ustami, gdy zza jego pleców tekst odczytywał ktoś inny. Inny aktor po wygłoszeniu pamiętnego zaklęcia "pękajcie okowy niewoli, Górny Śląsk jest wolny" długo, zawzięcie i bezskutecznie usiłował przeciąć na kowadle symboliczny łańcuch - co mimo głośnego rechotu publiki zyskało głęboki wymiar symboliczny.

Na koniec pan prezydent Bronisław Komorowski przemówił w jakimś obcym języku - domyślamy się, że miała to być mowa Górnoślązaków, jednak dialektolodzy zgodnie orzekli, że to gwara żywiecka. Wedle głównej hipotezy śledczej, to dywersanci RAŚ - aby popsuć uroczystość - przebrali się za pijaczków, jeźdźca-generała otumanili pigułkami gwałtu, plastikowy łańcuch podmienili na stalowy oraz podsunęli prezydentowi konsultanta językowego z Milówki.

W urzędzie stołeczno-metropolitalnego miasta Katowice powołano Zespół Konsultacyjny do spraw Polityki Rowerowej. Analitycy regionalni głowią się nad wyjaśnieniem pojęcia "polityka rowerowa". Z logiki językoznawczej wynika, że chodzi o uprawianie polityki podczas jazdy na rowerze, czym od dawna pasjonuje się prezydent Katowic, pokazywany niejednokrotnie na zdjęciach, jak zawzięcie pedałuje w otoczeniu najbliższej rodziny. A to dowodziłoby, że rację mają krytycy prezydenta - ci głoszący, że największy wpływ na jego decyzje ma żona i córki. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby prezydent pedałował w otoczeniu swych zastępców i miejskich rajców.

Tak rozumiana polityka rowerowa ma wprawdzie liczne zalety, np. ukróca gadulstwo (zwłaszcza podczas jazdy pod górkę), ale równie wiele wad, ułatwia bowiem wsadzanie kija w szprychy i spuszczanie powietrza, co jest ulubionym zabiegiem każdej opozycji. Pewne zaniepokojenie pomysłem wyrazili przedstawiciele mniejszości seksualnych, jednak urząd rozwiał wszelkie ich obawy: na pewno nie chodzi o żaden zakaz, raczej o nakaz pedałowania, zamiast wożenia się limuzynami po mieście.

Dla zamkniętego grona urzędników wojewody zorganizowano wyjazdowe szkolenie w... Sosnowcu, co zakwestionował kontroler NIK, uznający poniesiony wydatek (10 tysięcy złotych) za zbędny. Redakcja "Scenek" nie podziela tego poglądu. Uważamy bowiem, że sosnowiecka narada to nie dowód rozrzutności wojewody. Nie należy podniecać się zapisami protokołu, że uczestnicy korzystali z noclegów, "zażyczyli sobie śniadań w formie bufetu oraz co najmniej trzech dań do wyboru, a także zimnej płyty z wędlinami i serami". Mamy bowiem argument perspektywiczny, świadczący o wizjonerstwie wojewody, który po latach stereotypowych skojarzeń z Czerwonym Zagłębiem buduje nowy wizerunek grodu nad Brynicą i Przemszą. Dotychczas kursokonferencje odbywały się sztampowo w uzdrowiskach beskidzkich. Wraz z ulokowaniem wojewódzkiej narady w Sosnowcu zyskujemy nową jakość: Sosnowiec-Zdrój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!