Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Białą TRANSMISJA
Po dwóch kolejnych meczach bez zwycięstwa na własnym boisku Podbeskidzie wraca tam, gdzie czuje się najlepiej – na boiska rywali. W spotkaniach wyjazdowych bielszczanie zdobyli 12 z 14 punktów i stracili tylko jedną bramkę, w pechowo przegranym meczu ze Stomilem. Potwierdzenie bardzo dobrej dyspozycji „w delegacji” nie będzie jednak łatwe, bo Miedź złapała odpowiedni rytm.
Lepsza gra i pięć kolejnych meczów bez porażki sprawiają, że trener Ryszard Tarasiewicz przed meczem z Podbeskidziem jest pewny swego. - Jestem pełen optymizmu przed tym spotkaniem, bo zespół wygląda dobrze i mamy sporo atutów, by w piątek potwierdzić to dobrą grą i zwycięstwem. Jestem pewien, że zagramy solidny mecz – uważa doświadczony szkoleniowiec.
Kto wygra mecz Miedź - Podbeskidzie
Z perspektywy walki o awans do Ekstraklasy piątkowy mecz może mieć duże znaczenie. Dzięki dobrej serii w ostatnich spotkaniach Miedź dogoniła w tabeli bielszczan i obie drużyny mają po 14 punktów. Drużyna z Legnicy uzbierać ich więcej, ale w poprzedniej kolejce tylko zremisowała na wyjeździe ze Zniczem Pruszków (0-0). – Jest złość sportowa, bo przy tej liczbie sytuacji bramkowych powinniśmy zdobyć co najmniej jednego gola, a to prawdopodobnie wystarczyłoby do wygranej. Idziemy jednak dobrą droga do tego, by regularnie punktować – podkreśla Tarasiewicz.
Na przeciwnym biegunie jest Podbeskidzie, które w ostatnich sześciu meczach wygrało tylko raz. Mecz w Legnicy będzie niezwykle istotny dla trenera Dariusza Dźwigały, którego posada jest zagrożona. – Zmiana trenera jest brana pod uwagę, ale tylko jako ostateczność. Liczę na sportowe przełamanie, które uspokoi sytuację – mówi prezes klubu, Tomasz Mikołajko.
Miedź - Podbeskidzie SKŁADY
Najbardziej newralgicznym punktem w bielskim zespole może być defensywa. W meczu z Wisłą Puławy (0:0) staw skokowy skręcił Martin Baran, a Adam Deja otrzymał czwartą żółtą kartkę. W tej sytuacji duet środkowych obrońców z Jozefem Piackiem utworzy Robert Menzel, który był kontuzjowany i po raz ostatni wystąpił jeszcze w sierpniu, w 5. kolejce.
– Dobrze, że mamy tak szeroką kadrę. Fizycznie czuję się gotowy do gry. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z mięśniem, który był uszkodzony – mówi obrońca. Menzel pochodzi z Wrocławia i dobrze zna zespół Miedzi, z którym w poprzednim sezonie rywalizował w barwach katowickiego Rozwoju. - Jest tam sporo indywidualności, zespół potrafi utrzymywać się przy piłce, u siebie jest bardzo groźny. Będziemy musieli zagrać dużo lepiej niż w ostatnich meczach – zaznacza Menzel.
Mecz w Legnicy poprowadzi sędzia Mariusz Korpalski z Torunia. Początek o godz. 18:00.
*Drastyczna podwyżka cen wody na Śląsku od stycznia. Ile?
*Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*Tragiczny wypadek w Koziegłowach. 2 osoby zginęły w zderzeniu fiata z ciężarówką ZDJĘCIA
* Zaginęły: 17-letnia Małgorzata Marzec i 15-letnia Angelika Kaczor. Gdzie są?
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?