Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzynarodowy Festiwal Teatrów Lalek "Katowice Dzieciom" już od wtorku [PROGRAM]

Henryka Wach-Malicka
Wizyta w teatrze uruchamia wyobraźnię i abstrakcyjne myślenie. Zachęca też do kreatywnej zabawy w domu
Wizyta w teatrze uruchamia wyobraźnię i abstrakcyjne myślenie. Zachęca też do kreatywnej zabawy w domu 123rf
Kim są "najnaje"? To żartobliwe określenie, jakim artyści-lalkarze nazywają swoich najmłodszych widzów; tych od… sześciu miesięcy wzwyż. O magii sceny i pożytkach płynących z oglądania przedstawień przez maluchy, przy okazji rozpoczynającego się we wtorek 15 października Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek "Katowice - Dzieciom" - pisze Henryka Wach-Malicka

Dzieciaki na teatralnej widowni potrafią zaskoczyć nawet - a może zwłaszcza - własnych rodziców. Aktorzy na najrozmaitsze reakcje młodych widzów są przygotowani, choć i im zdarza się czasem zaniemówić z wrażenia.

Pierwsza wizyta dziecka w teatrze jest jak odkrywanie tajemnic kosmosu przez dorosłych. Nieznany świat, na pograniczu realności i imaginacji, uruchamia wyobraźnię z niesłychaną mocą, ucząc malucha kreatywnego myślenia i wrażliwości na obraz, kolor i muzykę. A serwowana zwykle przy okazji szczypta dydaktyzmu (w stylu: warto być odważnym, warto być dobrym) trafia do niego znacznie silniej, niż system codziennych nakazów i zakazów.

Na niby, a przecież prawdziwie

Jeśli komuś wydaje się, że podobny efekt przynieść może oglądanie mądrych i świetnie zrealizowanych kreskówek, to jest w błędzie. Co nie oznacza, że trzeba z nich zrezygnować. Sensownie dobrany zestaw filmów, a przede wszystkim czytanie książek, to elementy rozwoju intelektualnego małego człowieka równie ważne, jak wizyta w teatrze. Ta ostatnia ma jednak w sobie coś szczególnego. Coś, czego nie da się precyzyjnie określić, a co jedni nazywają górnolotnie magią sceny, a bardziej pragmatyczni - poszerzaniem granic twórczego poznania i aktywności.

Większość przedstawień dla dzieci jest tak skonstruowana, że aktorzy, bądź lalki przez nich animowane, wciągają publiczność w życie scenicznych postaci. Mówiąc prościej - dwuwymiarowa zabawna małpka na telewizyjnym ekranie pozostaje tworem kochanym, ale jednak w odczuciu dziecka sztucznym i nierzeczywistym. Ta sama małpka, schodząca ze sceny i pytająca malucha w czwartym rzędzie: "Co mam zrobić, gdzie uciekać przed nieprzyjaciółmi, tak się boję" wyzwala w dziecku potężny ładunek empatii i zaangażowania.

Natychmiast powstaje wspólny plan ratunkowy. Połowa sali wrzeszczy (dzieciom wolno!): "Uciekaj do lasu", druga połowa: "Schowaj się w domku", a rezolutny pięciolatek włazi na siedzenie, żeby go lepiej było widać, i zarządza: "Zadzwoń na 112, no dzwoń wreszcie!".

Ta sytuacja wydarzyła się naprawdę. Dorośli skulili się w tym momencie ze śmiechu, ale aktor ani mrugnął. Podniósł małpkę do góry i strapionym głosem oznajmił: "Zapomniałem telefonu, ale jak wejdę do domku, to zadzwonię". Po czym udał się, już zgodnie ze scenariuszem, do tekturowej chatki i spektakl potoczył się swoim torem.

W finale powrócił jednak zaimprowizowany motyw numeru ratunkowego (znak czasu), a w następnych przedstawieniach na stałe (acz dyskretnie) wpleciono go w akcję.

Stosownie do wieku, zawsze odświętnie

Prócz niewątpliwych i udowodnionych walorów edukacyjnych i rozwojowych, wizyta dziecka w teatrze to często też jego pierwszy kontakt ze światem poezji, metafory i abstrakcyjnego myślenia. Percepcja zależna jest jednak od wieku, dlatego trzeba uważać, żeby nie przesadzić z gorliwością i nie serwować maluchowi spektaklu przeznaczonego np. dla dziesięciolatka, bo to wylewanie (nomen omen) dziecka z kąpielą. I zniechęcić może...

Teatry precyzyjnie podają przy poszczególnych tytułach wiek potencjalnych odbiorców i nie warto tych wskazówek lekceważyć, bo reżyserzy stosują odmienny warsztat i sposoby realizacji spektakli dla różnych grup wiekowych. Choć bywają i takie inscenizacje, w których wiek widza nie ma znaczenia. Znam nastolatków (ba, dorosłych), którzy uwielbiają przedstawienia dla najmniejszych "najnajów". Nie dlatego, że są mało kulturalnie wyrobieni, ale dlatego, że ich po prostu taki przekaz szalenie interesuje i uważają, że to teatr w najczystszej, emocjonalnej postaci.

Eksperymenty Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie, który zaprasza na przedstawienia rodziców z dziećmi już kilkunastomiesięcznymi, powiódł się znakomicie. Nie są to, oczywiście, spektakle w encyklopedycznym rozumieniu, ale specjalnie zaprogramowane kwadranse, uruchamiające w dziecku zainteresowanie ruchem, kolorem i zmieniającym się kształtem przedmiotów.

Świadomymi widzami mogą być jednak już dzieci dwu, trzyletnie, dla których zarówno katowickie "Ateneum", jak bielska "Banialuka" od lat przygotowują przepiękne, poetyckie i znakomicie wykonywane spektakle.
Zanim jednak nasza pociecha pójdzie po raz pierwszy do teatru, warto ją do tego przygotować. Jest pewne, że dziecko i tak oniemieje na widok miejsca, w którym jeszcze nie było, bo teatry lakowe zadbały o nietypowy wystrój, choćby holi, a podnosząca się kurtyna czy baśniowe postacie, sprawdzające… bilety to zabieg prosty, acz skuteczny jak mało co. Wcześniej wytłumaczmy mu jednak w prostych słowach, czym jest teatr i dlaczego fajnie jest ładnie się ubrać na tę wizytę. A nawet zabierzmy ulubioną maskotkę syna czy córki, bo przez moment mogą się poczuć onieśmieleni nietypowym otoczeniem.
I koniecznie kupmy maluchowi program. Argument "I tak nie umie czytać" - odpada. Jak nie umie, to mu przeczytajmy. Ilustracje sam sobie poogląda, a potem być może zechce zrobić własny, domowy teatrzyk, który rozwinie jego wyobraźnię stokroć bardziej niż nauka przesuwania obrazków na kolejnym elektronicznym gadżecie.

Teatr dziecięcej wyobraźni

Uwaga o domowych teatrzykach wydawać się może kompletnie passe, bo kto niby robi dziś takie rzeczy?! W dobie telewizorów na pół ściany i tysiąca programów, z których na pewno wybierzemy coś dla naszej pociechy?!
Nie całkiem prawda. Umiejętność poruszania się w świecie, zdominowanym przez nośniki elektroniczne to "oczywista oczywistość" i dobry posag na dorosłe życie, które przypadnie maluchom w epoce jeszcze większej informatyzacji niż dziś. Badacze wieku rozwojowego obserwują jednak, że kolejne pokolenia coraz trudniej radzą sobie z uruchamianiem wyobraźni, a przede wszystkim z rozumieniem i nazywaniem swoich stanów emocjonalnych. Teatr zawsze był jedną z podstawowych metod rozbudzania tzw. uczuć wyższych i uwalniania emocji (wykorzystywany jest nawet jako jeden z elementów psychoterapii).

Małe dziecko teatralizuje życie w sposób intuicyjny, warto więc tę skłonność wykorzystać i nauczyć je myślenia abstrakcyjnego. Jeśli nauczy się nadawać przedmiotom, prócz dosłownego także metaforyczne znaczenie, jeśli potrafi "zobaczyć" w zwykłym klocku niedźwiadka (przy zachowaniu pewności, że to jednak klocek) znakomicie poradzi obie w przyszłości z odczytywaniem swoich i cudzych reakcji i emocji. A pierwszą, własną jego sceną może być domowy teatrzyk. I nie musi to być pudełko w staroświeckim stylu, i kurtyna z frędzelkami. Chodzi raczej o wykształcenie pewnego sposobu myślenia i postrzegania rzeczywistości.

Tegoroczny Festiwal Teatrów Lalek "Katowice - Dzieciom" to przegląd przedstawień, przeznaczonych dla dzieci i młodzieży w różnym wieku. Znalazły się na nim widowiska o różnym charakterze, często wykorzystujące nietypowe środki animacji. Żartobliwe i liryczne. Zawsze jednak zachęcające do kreatywnego uczestnictwa. Taka pięciodniowa pigułka teatru dla każdego.

Będą klasyczne lalki, marionetki, teatr cieni, ale będą także kamienie, włóczka, a nawet zwykły piasek, z którego powstaną teatralne cuda. A na katowickiej ulicy Mariackiej stanie plenerowa lokomotywa wielozadaniowa.
Taki festiwal to święto dla widzów i dla artystów, warto jednak zaglądać do teatrów na co dzień. Nie tylko tych, "z nominacji" dla najmłodszych. Repertuar dla dzieci coraz częściej pojawia się także na scenach umownie zwanych dramatycznymi. I to jest mądra inwestycja, bo młody widz szybko przeradza się w widza dorosłego…
Program 11. międzynarodowego festiwalu teatrów lalek "Katowice - dzieciom"

Festiwal, który od tego roku będzie się odbywał co dwa lata, rozpocznie się w Katowicach we wtorek 15 października. Organizuje go Śląski Teatr Lalki i Aktora "Ateneum".

* Wtorek, 15 października
godz. 9.15: otwarcie festiwalu, Scena ATENEUM, ul. Św. Jana 10, godz. 9.30 i 11.30: "Na zewnątrz jest miejsce" (Afuera es un lugar), Arena en los bolsillos, La Zubia (Hiszpania) Scena ATENEUM, ul. Św. Jana 10, godz. 11.30 i 16.00: "Na Warmii… dawno, dawno temu", Olsztyński Teatr Lalek, Galeria ATENEUM, ul. 3 Maja 25.

* Środa, 16 października
godz. 9.30 i 11.30: "Album dziecięcy Czajkowskiego", Iwanowski Teatr Lalek, Iwanowo (Rosja), Scena ATENEUM, ul. Św. Jana 10;
godz. 10.00: Działania warsztatowo-edukacyjne z obszaru teatru lalek, prowadzenie: zespół Arena en los bolsillos, La Zubia (Hiszpania)
Miejski Dom Kultury Koszutka, ul. Grażyńskiego 47, godz. 9.30 i 11.00: "Bajka-Zjajka", Teatr Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana, Będzin, Kinoteatr Rialto, ul. Św. Jana 24; godz. 11.00: "Opowieść o drzewie" (Le Spectacle de l'arbre) Des mots d'la dynamite, Montreal (Kanada)
Klub "Śrubka", Żywiec, ul. Grunwaldzka 13; godz. 14.00 i 17.00: "Złoty klucz", Teatr Lalek Banialuka im. Jerzego Zitzmana, Bielsko-Biała, #Teatr Śląski, Rynek 10

* Czwartek 17 października
godz. 10.00 i 12.30: "Magiczna broń" Kendzo, Białoruski Teatr Lalka, Witebsk (Białoruś), Scena ATENEUM, ul. Św. Jana 10; godz. 10.00 i 11.30: "Che si che no", Compagnia Drammatico Vegetale, Rawenna (Włochy), Kinoteatr Rialto, ul. Św. Jana 24; godz. 15.30 i 17.00: "Opowieść o drzewie" (Le Spectacle de l'arbre) Des mots d'la dynamite, Montreal (Kanada),
Galeria ATENEUM, ul. 3 Maja 25; godz. 1700: Działania #warsztatowo-edukacyjne z obszaru teatru lalek
prowadzenie: zespół Iwanowskiego Teatru Lalek (Rosja), Miejski Dom Kultury Południe, ul. Boya- Żeleńskiego 83

* Piątek 18 października
godz. 9.30 i 11.30: "Czerwony Kapturek", Teatr Animacji, Poznań, Scena ATENEUM, #ul. Św. Jana 10; godz. 10.00:
Działania warsztatowo-edukacyjne z obszaru teatru lalek
prowadzenie: zespół Des mots d'la dynamite, Montreal (Kanada), Miejski Dom Kultury Bogucice-Zawodzie, ul. Markiefki 44a; godz. 13.00 i 1700: Dziadek, Walny-Teatr, Ryglice, plener ul. Mariacka;
godz. 14.30 i 16.30: "Pokolorowanki", Teatr Pinokio, Łódź, Galeria ATENEUM, ul. 3 Maja 25; godz. 16.00: Działania warsztatowo-edukacyjne z obszaru teatru lalek
prowadzenie: Compagnia Drammatico Vegetale, Rawenna (Włochy), Miejski Dom Kultury Ligota, ul. Franciszkańska 33; godz. 20.00:
"Homework?", spektakl autorski Marcina Jarnuszkiewicza
Scena ATENEUM, ul. Św. Jana 10

* Sobota 19 października
godz. 11.00: Działania warsztatowo-edukacyjne z obszaru teatru lalek, prowadzenie: Adam Walny; godz. 14.30: "O Smoku Grubeloku"
Śląski Teatr Lalki i Aktora Ateneum
Zakończenie festiwalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!