Osiedle domów przy ulicach Astrów, Bratków, Konwalii, Różanej, Stokrotek i Tulipanów powstało w latach 70. ubiegłego wie-ku. Nazwy ulic sugerują, że miejsce jest wyjątkowo przyjazne i urodziwe. - Było, ale do czasu - kwitują mieszkańcy. Nie chcą podawać nazwisk na łamach gazety.
W połowie lat 90. przy ul. Astrów znalazła siedzibę firma prowadząca bazę transportową. - Nikomu nie wadziła, przez tyle lat nie mieliśmy zastrzeżeń do jej działalności - mówią nasi Czytelnicy. - Koszmar zaczął się kilka miesięcy temu, gdy firma Dłu-Trans zajęła się składowaniem miału węglowego. Z daleka widać tylko hałdy, a cała ulica Astrów wraz z chodnikami są ciągle brudne. Nie wspominamy nawet o tym, że nie mogliśmy latem posiedzieć w ogródku. Wszędzie tylko czarny pył, na ławkach i parapetach. Powiedzieliśmy sobie, że będziemy walczyć, nie można przecież żyć w takich warunkach.
Pierwsze pisma na temat uciążliwej firmy trafiły do Urzędu Miejskiego w lipcu ubiegłego roku. Mieszkańcy dowiedzieli się, że w marcu 2010 roku właściciel firmy otrzymał decyzję o warunkach zabudowy. Wydali ją miejscy urzędnicy. - Cały czas zastanawiamy się, jak to jest możliwe. To jest teren klasyfikowany jako zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna. Przecież w Bytomiu są tereny poprzemysłowe, gdzie można prowadzić tak uciążliwą działalność - mówią.
Potem na adresowej liście pojawili się kolejni odbiorcy protestów, a wśród nich: Samorządowa Komisja Odwoławcza w Katowicach, prezydent Bytomia, Prokuratura Rejonowa w Bytomiu. Pod każdym pismem z żądaniem likwidacji bazy transportowej oraz składu miału węglowego widniało ponad 70 podpisów.
W rejonach ulicy Astrów był wykonany pomiar hałasu przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. - Ładowarki akurat pracowały wyjątkowo cicho, a i tak poziom hałasu był przekroczony o 9,9 decybeli - dają przykład bytomianie. - Na tej działce nie ma nawet hydrantów. Drżymy, co byłoby, gdyby te hałdy z miałem zaczęły się palić - denerwują się. Dodają, że wskutek działalności zakładu doszło do podwyższenia terenu. - Przez to mamy wodę w piwnicach - tłumaczą.
Zaproponowaliśmy przeniesienie firmy w inne miejsce
Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Bytomiu
W lipcu ubiegłego roku mieszkańcy poinformowali urzędników o uciążliwości ze strony zakładu Dłu-Trans, zajmującego się składem miału węglowego.
Interwencję podjęli: Wydział Ekologii, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz policja. Wydział Ekologii wszczął postępowanie wobec firmy w związku z przekroczeniem hałasu, ale firma odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, gdzie sprawa nadal się toczy.
PINB wezwał właściciela firmy do rozebrania części infrastruktury budowlanej, która była postawiona niezgodnie z prawem, do czego właściciel się zastosował. Również Wydział Obrotu Nieruchomościami nałożył karę finansową na właściciela za używanie bez pozwolenia działek gminnych.
W sprawie uciążliwości firmy wielokrotnie dochodziło do spotkań mieszkańców z prezydentem i pełnomocnikiem ds. bezpieczeństwa, na których poruszano sprawę i zaproponowano przeniesienie firmy na działkę w rejon ul. Łagiewnickiej. Właściciel nie zgodził się. Podczas ostatniego spotkania z właścicielem, poinformował on pełnomocnika ds. bezpieczeństwa, że do 15 marca przeniesie zakład z Łagiewnik w inne miejsce. Sytuacja ta pozytywnie wpływa na powstające nowoczesne projekty domów.
Jeżeli chodzi o decyzję o warunkach zabudowy z 26 marca 2010 roku, została ona wydana zgodnie z prawem. Decyzja została wydana dla inwestycji "Zagospodarowanie terenu pod działalność usługowo-handlową: skład opału wraz z parkingiem na samochody ciężarowe, waga samochodowa najazdowa, kontener biurowy, ogrodzenie betonowe oraz wjazd na teren od ulicy Tulipanów".
W związku z powyższym właściciel terenu został pouczony, że roboty budowlane (a taką jest m.in. budowa parkingu) może rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę. O taką decyzję właściciel nie wystąpił, a więc wszystkie obiekty budowlane, które tam powstały, były samowolą budowlaną. Właściciel powinien opracować projekt budowlany, uzyskać jego akceptację oraz złożyć go wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę do Wydziału Architektury - tego jednak nie dokonał.
Wyprowadzę się
Właściciel firmy "Dłu-Trans" z Bytomia (nie zgodził się na opublikowanie nazwiska)
Lokalizacje zaproponowane przez miasto w ogóle mi nie odpowiadają. Kupiłem teren przy ul. Składowej, gdzie chcę przenieść moją firmę. Teraz jestem w trakcie załatwiania wszystkich formalności, żeby rozpocząć działalność w nowym miejscu. Na pewno nie było mowy o tym, że do 15 marca przeniosę firmę, w żadnym wypadku bym nie zdążył. Chcę zdobyć wszystkie pozwolenia z Urzędu Miejskiego, żeby nikt mi nie zarzucił, że działam nielegalnie. Nie wiem, ile czasu to potrwa. Chcę być wobec innych w porządku, mieć spokój z sąsiadami i nie być ściganym przez urzędników.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?