Ministerstwo odpowiedziało posłowi
Na początku listopada, poseł z Sosnowca - Mateusz Bochenek wystosował do ministra klimatu i środowiska pismo w sprawie decyzji Kurtyki. Jest jedną z osób, które angażują się w sprawę i chcą pomóc tutejszym mieszkańcom w tej nierównej walce. Odpowiedź ministerstwa dla wielu jest nie do przyjęcia. W piśmie czytamy, iż protesty oraz nastroje mieszkańców, podczas podejmowania ostatniej decyzji uznano za przedwczesne. Ministerstwo utrzymuje, że ta koncesja wcale nie oznacza, iż w późniejszej przyszłości, w Zawierciu powstanie kopalnia. Dlaczego tak postępuje się z mieszkańcami, którzy zwyczajnie boją się o swoją przyszłość w miejscu zamieszkania?
Nie przeocz
- Z uwagi na fakt, że koncesja dotyczy poszukiwania i rozpoznania złóż rud cynku i ołowiu Minister Klimatu i Środowiska uznał za przedwczesne obawy związane z możliwością budowy kopalni, wskazując, że ewentualna budowa kopalni wymaga koncesji eksploatacyjnej. Tym samym niezasadnym okazał się argument sankcjonujący prowadzenie dalszej działalności poszukiwawczej od możliwości zaistnienia przyszłych zdarzeń - czytamy w odpowiedzi ministerstwa.
Pismo wystosowane przez stowarzyszenie
To nie pierwsze pismo, które w tej sprawie kieruje "stowarzyszenie nie dla kopalni rud cynku i ołowiu na jurze". Wiele z nich pozostało bez odpowiedzi, jedna odpowiedź nastąpiła po 5 miesiącach. Stowarzyszenie nie poddaje się i znów pisze do ministra.
- Stowarzyszenie zwróciło się z pismem do min. M.Kurtyki, ponieważ przed wydaną decyzją moglibyśmy przedstawić swoją opinię, gdyby minister nam na to pozwolił. A jak wiemy 28.10. taką zgodę wydał a 29.10. przedłużyły koncesję nr 34/2010/p.
Co jest wręcz śmieszne. Podobnie jak uzasadnienie do koncesji nr 34 z którym się nie zgadzamy. Jest dla nas nie zrozumiałe - mówi Mariusz Golenia, prezes stowarzyszenia.
W piśmie pojawia się wiele pytań i do dziś nieudzielonych informacji. Znaczącym faktem, podkreślanym w piśmie jest to, że ostatnie badania, firma dokonała w 2015 roku. Ostatnie 5 lat nie wykonali badania, dlaczego więc przedłuża im się koncesję na czas ich bezczynności? Firma nie wywiązała się ze swoich zobowiązań koncesyjnych, a mimo to otrzymuje kolejne pozwolenie na poszukiwania.
Musisz to wiedzieć
- Minister M.Woś kiedy wydał decyzję nie przedłużającą koncesji nr 26/2010/p, konkretnie napisał, że 10 lat badań powinno wystarczyć na rozpoznanie i poszukiwanie złóż, notabene już udokumentowanych w latach 70-tych. Według nas decyzja przedłużającą koncesję nr 34 o kolejne 5 lat, jest tylko po to, aby potencjalny inwestor miał nadal pierwszeństwo w staraniu się o koncesję na wydobycie. Okrojone do 90 odwiertów badania nic nie wniosą w temacie. Nawet przypuszczamy, że firma nie wykona tych odwiertów. A teren w czterech gminach zostanie znowu na co najmniej 8 lat zablokowany. nikt nie będzie chciał nabyć gruntów, zainwestować, wybudować domu mając nad sobą widmo budowy zakładu górniczego cynku i ołowiu - dodaje prezes.
Stowarzyszenie chce odejścia od tej decyzji
W tekście poruszanych jest wiele kwestii i wątpliwości, co do zasadności udzielenia kolejnej koncesji. Dodatkowo, kończąc pismo, stowarzyszenie mówi jasno: " Wobec powyższego stowarzyszenie reprezentujące lokalną społeczność wnioskuje o odstąpienie od przedłużenia po raz trzeci koncesji 34/2010/p na badanie i rozpoznanie złoża cynku i ołowiu", punktując aż 22 argumenty za swoim wnioskiem. Pismo otrzymają premier Mateusz Morawiecki, V-ce premier Jarosław Kaczyński, posłowie, senatorowie i eurodeputowana okręgu sosnowieckiego, posłowie i senatorowie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?