MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Musioł: Kowalczyk pokazała nieprawdopodobną siłę. Ale to za mało

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Rafał Musioł ARC Dziennik Zachodni
Start w biegu sztafetowym miał być dla Justyny Kowalczyk treningiem przed sobotnim biegiem na 30 km, stanowiącym ostatnią szansę na zdobycie przez Polkę medalu mistrzostw świata w Val di Fiemme.

Zawodniczka AZS AWF Katowice pokazała nieprawdopodobną siłę. Na drugą zmianę, po klepnięciu przez Kornelię Lubińską, ruszyła z dziesiątego miejsca ze stratą 37 sekund do Therese Johaug, ale odrobiła to z nawiązką i na kolejne pięć kilometrów wypuściła Paulinę Maciuszek w roli liderki!

Co jednak z tego, skoro koleżanki Kowalczyk poruszały się w spacerowym rytmie, i po zmarnowaniu wysiłku zawodniczki AZS AWF Katowice, czwarta w stawce Agnieszka Szymańczak minęła metę jako dziewiąta spośród trzynastu sztafet, jakie ukończyły zawody.

Złoty medal zdobyły, jakżeby inaczej, Norweżki. Ich bieg kończyła Marit Bjoergen, zdobywając trzeci złoty medal tej imprezy. To jej siedemnasty krążek MŚ i jedenasty z najcenniejszego kruszcu!

CZYTAJ KONIECZNIE:
MŚ W VAL DI FIEMME: DZIEWIĄTE MIEJSCE POLSKICH NARCIAREK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!