Kilka dni temu do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie zgłosił się mieszkaniec miasta i powiadomił śledczych o kradzieży roweru. Jak wstępnie ustalili policjanci, 26-latek pozostawił swój jednoślad przy stojaku rowerowym przy ul. Słowackiego i pociągiem odjechał do pracy. Po powrocie zdziwił się, gdy zobaczył, że po jego rowerze nie ma śladu. O kradzieży od razu zaalarmował śledczych.
W krótkim czasie policjanci z wydziału kryminalnego namierzyli i zatrzymali sprawcę kradzieży. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec gminy Koziegłowy. Podczas wizyty stróżów prawa w jego domu, zaskoczony obrotem sytuacji rabuś, oddał rower funkcjonariuszom, który przechowywał w garażu. Warty 500 złotych jednoślad wczoraj trafił już do właściciela. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi mu nawet do 5-lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
*Wybierz się na wycieczkę do nowego Muzeum Śląskiego ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*Dopalacz Mocarz zabija kolejne ofiary. Jest najsilniejszy i najgroźniejszy
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?