Ale po kolei. Nadia Szagdaj zaczyna od mocnego uderzenia. Oto dowiadujemy się, że porwana została Teresa, matka głównej bohaterki i narratorki, Oliwii. Policja nie można namierzyć sprawców porwania. Kiedy wydaje się już, że nie ma szans na odnalezienie Teresy żywej, niespodziewanie wraca ona do domu. Odmawia jednak współpracy z policją, a o koszmarze, jaki przeszła, świadczą tylko potworne obrażenia na jej ciele.
Oliwia jest psychoterapeutką, pochodzi z zamożnej i szanowanej rodziny. Za namową brata i policjantów próbuje nakłonić matkę do złożenia zeznań. Nie wie, że sama także jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wkrótce i ona zostaje porwana.
Kto i dlaczego krzywdzi rodzinę Oliwii? Jak tajemnice odkryje kobieta próbując dowiedzieć się, kto porwał ją i jej matkę? Śledztwo, które rozpoczyna kobieta zmieni jej życie...
Magda Stachula „W pułapce”: świetny thriller psychologiczny. Tutaj przeczytacie recenzję
Po lekturze książki „To nie jest amerykański film” mam mieszane uczucia. Momentami w warstwie obyczajowej fabuła przypomina telenowelę, ale rozumiem, że autorka chciała wprowadzić różne wątki dla urozmaicenia książki. Mnie takie rozwiązanie nie przekonuje, ale wiem, że znajdą się czytelniczki, które będą zachwycone.
Po drugie, autorka ewidentnie świadomie epatuje przemocą i makabrą, a kilka scen jest tak szczegółowych, że wyświetlają się jak w filmie: klatka po klatce. Sam pomysł scen klatka po klatce jest świetny, ale wykonanie – nie do końca. Czasem mniej znaczy więcej i warto dać czytelnikowi szansę na współodczuwanie emocji bohaterów w inny sposób.
Natomiast zawrotne tempo akcji w książce - na plus. Nadia Szagdaj wsadza czytelników na rollercoaster i ani myśli, aby go zatrzymać. Ba, w finale serwuje ostre hamowanie bez zapiętych pasów. Biorąc pod uwagę nierówną fabułę, dla mnie z mankamentami, zakończenie jest zaskakująco dobre!
Mariusz Zielke „Nienawiść": mocna i wciągająca powieść kryminalno-sensacyjna
I wreszcie: nie przepadam za pierwszoosobową narracją, bo ona zawsze zawęża czytelnikowi perspektywę, ale w thrillerach psychologicznych jest ona konieczna i uzasadniona. Nadia Szagdaj pokazuje – znów ku memu zaskoczeniu, że taka narracja sprawdza się też w powieści sensacyjnej.
Reasumując: „To nie jest amerykański film” spodoba się miłośnikom powieści sensacyjnych i thrillerów, którzy lubią nowatorskie rozwiązania. Jednak wrażliwi na brutalne sceny przemocy czytelnicy mogą się zniechęcić.
Nadia Szagdaj, „To nie jest amerykański film”, 2019, Dragon, 320 stron
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
W PUNKT ODC. 3 - Ekstraklasa podzielona!
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?