I to tyle o fabule, bo nie zamierzam odbierać czytelnikowi przyjemności lektury. Książkę polecić trzeba nie tylko miłośnikom kryminałów, ale i fanom historii. "W otchłani mroku" w fascynujący sposób przedstawia bowiem Wrocław w pierwszych latach po wojnie. Spacery wśród ruin, pierwsze tramwaje i autobusy, pozostający jeszcze i oczekujący na przesiedlenie Niemcy, szabrownicy oraz powojenna bieda to tylko niektóre z aspektów przedstawiających stolicę Dolnego Śląska po 1945 r. Dodajmy do tego węszące wszędzie UB i NKWD oraz obecność we Wrocławiu czerwonoarmistów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Komisarz Mock w Gliwicach? Opowiada Marek Krajewski [WYWIAD]
Ta ostatnia sprawa też jest jednym z ważniejszych problemów poruszanych w książce. Będąc na tropie przestępców, Popielski, chcąc nie chcąc, współpracuje z radzieckim kapitanem Michaiłem Czernikowem. Okazuje się, że ów Rosjanin recytuje "Do przyjaciół Moskali" Mickiewicza", a obaj panowie rozmawiają po niemiecku. Popielski, delikatnie mówiąc, z rezerwą odnosi się do Czernikowa. Raz, że komunista, dwa, że jego państwo zabrało mu Lwów. W celu wyjaśnienia tej sytuacji Rosjanin opowiada mu pewną starą żydowską anegdotę... Ale ją przeczytacie już w książce. Gorąco polecam!
Ocena 5/5
Marek Krajewski, "W otchłani mroku", Wyd. Znak, Kraków 2013, str. 319, cena: 32,90 zł
*PROGNOZA POGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię zgrobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?