Gang zaczął działać prawie dokładnie rok temu. 29 kwietnia 2016 roku Janusz K. i Jacek B. pojechali do Opatowa z zamiarem napadu na dwie mieszkające tam kobiety. Po wejściu do mieszkania, sprawcy taśmą zakleili kobietom usta, skrępowali im ręce oraz nogi i zażądali pieniędzy. Gdy jedna z kobiet próbowała się oswobodzić, Jacek B. uderzył ją pięścią w twarz.
CZYTAJCIE TEŻ:
Kłobucka policja poszukuje sprawców rozboju w Opatowie
Brutalny napad w Opatowie: Sąd tymczasowo aresztował sprawców
Bandyci skradli kobietom 47 tys. zł oraz złotą biżuterię. Dwa miesiące później, 30 czerwca, Janusz K. zaatakował kobietę, wchodzącą do bloku przy ul. Skłodowskiej w Częstochowie. Wepchnął ją do klatki schodowej, bił i kopał po całym ciele, a następnie okradł.
Do następnego rozboju, w którym uczestniczył Janusz K., doszło kolejne dwa miesiąc później, 22 sierpnia. Janusz K. podwiózł bmw Mariusza M. i Jarosława S. pod dom mieszkanki Częstochowy. Potem czekał na kompanów pod domem, a Mariusz M. i Jarosław S. weszli do budynku. Zakneblowali kobiecie usta i skrępowali ręce. Ponadto Mariusz M. zagroził pokrzywdzonej paralizatorem i uderzył ją pięścią w twarz. Sprawcy skradli pieniądze, biżuterię i zegarek o łącznej wartości około 6 tysięcy złotych.
Następne napady szajka zorganizowała 19 września i 5 października ubiegłego roku. Tym razem na celowniku znalazły się salony gier w Konopiskach i Poczesnej. Po wejściu do lokali, sprawcy skrępowali pracowników i zabrali pieniądze znajdujące się w kasie oraz w automatach. W sumie skradli 2 i 4 tysiące złotych. Ich łupem padło także 5 tysięcy złotych z salonu gier w Blachowni.
To jednak nie koniec ich kryminalnej działalności. 28 września mężczyźni zorganizowali napad na ekspedientkę w częstochowskim sklepie przy ul. Festynowej. Wepchnęli kobietę na zaplecze i zabrali ze sklepu kasetkę z pieniędzmi w kwocie około 1 tysiąc 300 złotych. Cześć z oskarżonych przyznała się do zarzucanych im przestępstw.
– W toku śledztwa, wobec Janusza K., Jacka B., Mariusza M. i Jarosława S. zastosowano tymczasowe aresztowanie, a wobec Przemysława J. i Piotrowi Z. dozory policji. Krzysztof J. jest osadzony w zakładzie karnym w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
ZOBACZCIE FILM: Wstrząsające statystyki ITS. Polscy kierowcy agresywni za kierownicą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?