Naprawmyto.pl: Miasta woj. śląskiego chcą wysłuchać naszych problemów

Czy instytucje miejskie są nieruchawe, lub co gorsza - mają w nosie skargi mieszkańców?

- To nie tak. Cenimy sobie wszystkie sygnały od mieszkańców, dlatego bierzemy udział w tym projekcie. Większość zgłoszonych spraw jest już załatwiona lub w trakcie realizacji. Mimo to nie znikają z listy w portalu, bo odhaczyć je jako załatwione mogą sami zgłaszający, a oni często o tym po prostu zapominają - mówi Daniel Mitros z Urzędu Miejskiego w Chorzowie. W tym mieście na chorzow.naprawmyto.pl można zgłosić dziury w drogach, dzikie wysypiska, problemy z bezpieczeństwem i ochroną środowiska. Podobnie w Bytomiu. Tam najwięcej interwencji dotyczy dróg.

- O tej porze roku to mnie nie dziwi - mówi Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzecznik bytomskiego urzędu. Dodaje, że portal bytom.naprawmyto.pl to cenna inicjatywa: - Możemy dzięki niemu szybciej dowiedzieć się o awariach i szybciej na nie reagować. A na tym właśnie nam zależy - podkreśla Krzemińska-Kruczek.

Stowarzyszenie Bona Fides, które koordynuje akcję w Śląskiem, zaprosiło do udziału w pilotażowej akcji 12 miast.
- Odpowiedziało siedem. Wybraliśmy Chorzów i Bytom, bo zaoferowały najciekawsze warunki współpracy - mówi Agata Hofelmajer-Roś.

Podobny, konkurencyjny portal działa od ponad trzech miesięcy w Katowicach.

- Na stronie internetowej urzędu trzeba wejść w wirtualną mapę i tam zgłosić problem. Kiedy uruchomiliśmy taką możliwość, mieliśmy nawet po kilkadziesiąt zgłoszeń tygodniowo. W końcu mieszkańcy lepiej niż urzędnicy wiedzą, co ich boli - mówi Jakub Jarząbek, rzecznik UM w Katowicach. Twierdzi, że aż 90 proc. to zgłoszenia tzw. drogowe: - Mieszkańcy informują o dziurach w drogach i chodnikach. O ile są to tereny miejskie, staramy się interweniować na bieżąco. Przy większych awariach wpisujemy je do planów remontów - tłumaczy Jarząbek.

Pod patronatem Fundacji im. Batorego kilkanaście organizacji z całego kraju zdecydowało się pracować nad stworzeniem wspólnego narzędzia informatycznego, służącego do "mapowania problemów", czyli nanoszenia informacji na wirtualne mapy po to, żeby samorządy mogły się nimi zająć.

Źródłami inspiracji dla serwisu były brytyjska strona FixMyStreet.com oraz amerykański portal SeeClickFix.com.

Pod górkę

Śląskie samorządy zachęcają mieszkańców do zgłaszania projektów uchwał na sesjach. W praktyce nie jest to jednak proste.

Można tak robić w Jaworznie, Sosnowcu, Katowicach i Czeladzi. W Jaworznie złożono wniosek dotyczący schroniska dla bezpańskich zwierząt. W samorządowej zamrażalce leży od kilku miesięcy. W Sosnowcu mieszkańcy nie zgłosili żadnej inicjatywy, bo trzeba do uchwały dołączyć 1,8 tys. podpisów. W Katowicach. wystarczy ich 500. ZIELA

Czy skarżyłeś się na coś władzom swojego miasta? Jaki był tego skutek? Pisz

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]