W domu mówimy z dziećmi o emocjach, uczuciach, ale nie potrafimy rozmawiać o aborcji, masturbacji, czy antykoncepcji. Higiena narządów płciowych - tak, ale życie seksualne jako źródło satysfakcji - nie. To błąd, bo nasze dzieci szukają wtedy wiedzy oglądając pornograficzne filmy i "zwiedzając internet", a przede wszystkim czerpią wiedzę od kolegów.
Instytut Badań Edukacyjnych na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej przygotował bardzo wnikliwy raport na temat rzeczywistych źródeł wiedzy i oczekiwań dotyczących seksu i nauczania o życiu seksualnym zarówno wśród rodziców jak i uczniów. (Pytani mogli zaznaczyć kilka odpowiedzi).
Pornografia i internet
Choć zdecydowana większość dorosłych (75 proc.) ma świadomość, że w filmach pornograficznych seks nie jest przedstawiony tak jak wygląda w rzeczywistości, to chłopcy, no nasi synowie, wiedzę o życiu seksualnym czerpią właśnie z tego marnego źródła. Wśród osiemnastolatek było to 14 proc., ale osiemnastolatków było aż 44 proc. co, jak czytamy w raporcie, "w chłopięcej hierarchii źródeł informacji" winduje filmy erotyczne i pornograficzne na czwartą pozycji - za rodzicami (57 proc.), nauczycielem wychowania do życia w rodzinie (62 proc.) i kolegami (75 proc.). A warto dodać, że ok. 8 proc. nauczycieli WDŻ uczy też relgii.
Co o seksie wiedzą nastolatki
Tylko, co my, rodzice, tak naprawdę o wychowaniu seksualnym wiemy? Ponad jedna trzecia z nas nie ma pojęcia jak odpowiedzieć na pytania swoich dzieci. Ba, żyjemy w błędnym przekonaniu, że wiemy więcej od nich. W szkole najczęściej rozmawia się o budowie narządów płciowych, okresie dojrzewania, chorobach przenoszonych drogą płciową, czy antykoncepcji.
Aż 43 proc. rodziców (no, no) wskazało, że potrafi udzielić odpowiedzi na pytania zadawane przez dzieci. Jednocześnie blisko połowa - 45 proc. przyznała, że nie wie, ile dziecko w danym wieku powinno wiedzieć o seksie. W podobnym odsetku (44 proc.) rodzice wskazali skrępowanie dziecka podczas tego typu rozmów, co może świadczyć o ich "braku umiejętności w miarę naturalnego podejmowania rozmowy z dzieckiem na omawiane tematy, a pośrednio także o własnym skrępowaniu". W końcu, co istotne, ponad jedna trzecia rodziców czuje, że nie ma wystarczającej wiedzy na temat rozwoju psychoseksualnego i seksualności człowieka. Jednocześnie wśród respondentów mających za sobą pierwszy stosunek seksualny co czwarty wskazał, że odbył go w wieku 18 lat.
Zdaniem specjalisty
Wyniki badań uwidaczniają różnice w praktyce osiemnastolatków i przekonaniach rodziców dzieci szkolnych. Osiemnastolatkowie jako najważniejsze i najczęstsze źródło takich informacji wskazują kolegów i koleżanki, rodzice natomiast wskazują na rodzinę jako główne źródło wiedzy swoich dzieci. Wyniki te uświadamiają, że rodzice żywią błędne przekonania dotyczące źródeł, z których korzystają dorastające dzieci - mówi prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, konsultant wojewódzki w dziedzinie seksuologii, dziekan Wydziału Opieki Zdrowotnej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, jedna z recenzentek raportu.
MEN po zapoznaniu się z wynikami raportu już zapowiedziało zmiany w podstawie programowej do wychowania w życiu w rodzinie. Rodzice liczą, że szkoła będzie ich wspierać we właściwym przekazywaniu informacji.
Co o seksie wiedzą nastolatki
*Wybierz się na wycieczkę do nowego Muzeum Śląskiego ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*Dopalacz Mocarz zabija kolejne ofiary. Jest najsilniejszy i najgroźniejszy
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?