Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nepotyzm w Bytomiu? Radni reprezentujący PIS zapowiedzieli, że złożą zawiadomienie do CBA o możliwości popełnienia przestępstwa

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Magda Grabowska
Lukratywne zlecenia, gigantyczne sumy za prowadzenie mediów społecznościowych czy nieetyczne zachowanie, nepotyzm i niewłaściwe zarządzanie majątkiem spółek miejskich – to główne zarzuty radnych Prawa i Sprawiedliwości wobec władz Bytomia.

Nie w Urzędzie Miasta, nie w hotelu i nie w kilku innych miejscach. Konferencja bytomskich radnych reprezentujących Prawo i Sprawiedliwość w sprawie złożenia zawiadomienia do CBA, choć z pewnymi perturbacjami, finalnie doszła do skutku.

W czwartek, 26 maja, w sali przy ProFort Centrum rajcowie mówili, że w bytomskim magistracie mogło dojść do nepotyzmu, konfliktu interesów oraz niewłaściwego zarządzania majątkiem spółek miejskich. Czy tak było? Sprawą ma zająć się Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- Podstawowym zarzutem jest to, że władze miasta poprzez swoje działania nie wykazują troski o dobro spółek miejskich. Naszym zdaniem, podpisywanie przez te spółki umów z podmiotami zewnętrznymi, zwłaszcza z podmiotami kierowanymi przez rodziny osób wysoko postawionych w urzędzie, jest zbędne i niepotrzebne, a do tego naraża te spółki na straty. Prowadzić konta w mediach społecznościowych mogą osoby, które pracują np. w dziale marketingu – mówił radny Maciej Bartków.

Podczas konferencji prasowej Maciej Bartków zaznaczył, że firma Bartłomieja Wnuka, która zajmuje się marketingiem, otrzymywała zlecenia wszędzie tam, gdzie na stanowiskach decyzyjnych znajdował się Mariusz Wołosz. Tak było m.in. w Szpitalu nr 2 w Mysłowicach, a teraz w spółkach należących do Bytomia. Wiadomo też, że właściciel Wnuk Consulting odpowiadał za prowadzenie kampanii prezydenckiej podczas wyborów samorządowych w 2018 roku.

Zobacz zdjęcia:

Bytomski magistrat zwraca uwagę, że wszystkie umowy zawierane przez gminę Bytom zawierane są zgodnie z prawem zamówień publicznych i zarządzeniem prezydenta określającym zasady udzielania zamówień publicznych w Urzędzie Miejskim w Bytomiu.

- Informacja dotycząca umów zawieranych przez gminę Bytom, miejskie jednostki organizacyjne oraz spółki na działania promocyjne w latach 2019-2022 w sposób transparentny została podana do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Bytomiu – zaznaczył Mirosław Luks, sekretarz miasta.

O umowy zawierane przez PEC zapytaliśmy w urzędzie. Okazuje się, że prezes zarządu PEC zawarł w 2019 r. umowę na świadczenie usług związanych z wykonaniem nowej strony internetowej PEC Bytom, opracowanie widgetu Bytomski i Radzionkowski Alarm Smogowy oraz przeprowadzenie kampanii Bytomski i Radzionkowski Alarm Smogowy, która obejmowała utworzenie kont w serwisach Facebook i Instagram, przekazywanie informacji o stanie powietrza, umieszczenie postów nawiązujących do działalności przedsiębiorstwa czy promocję alarmu smogowego w lokalnym portalu internetowym, przeprowadzenie konkursu na najlepszy film na temat „Ciepło systemowe likwiduje smog” - konferencja prasowa i uroczysta gala w drodze zapytania o cenę.

Nie przeocz

Co więcej, prezes zarządu PEC zawarł w 2020 r. umowę na świadczenie usług związanych z przeprowadzeniem kampanii Bytomski i Radzionkowski Alarm Smogowy w serwisach Facebook i Instagram, przekazywanie informacji o stanach powietrza, umieszczanie postów nawiązujących do działalności przedsiębiorstwa, promocja alarmu smogowego w lokalnym portalu internetowym, nagranie cyklu 6 filmów informacyjno-promocyjnych „sPEC od ciepła” w drodze zapytania o cenę.

Z kolei w 2021 roku umowa dotyczyła świadczenia usług związanych z przeprowadzeniem kampanii Bytomski i Radzionkowski Alarm Smogowy w serwisach Facebook i Instagram, przekazywanie informacji o stanach powietrza, umieszczanie postów nawiązujących do działalności przedsiębiorstwa, promocja alarmu smogowego w lokalnym portalu internetowym w drodze negocjacji cenowych zgodnie z par 2. oraz par 13 ust 2 pkt 8 Regulaminu Udzielania Zamówień w PEC.[polecane] 21859529;1;Zobacz także[/polecane]

Zakres działań realizowanych przez firmę Wnuk Consulting na rzecz PEC obejmuje m.in.:

  • przygotowanie i wysyłkę informacji prasowych,
  • przygotowanie, opracowanie i publikacja kilkudziesięciu postów miesięcznie (w tym ze zdjęciami) w dwóch kanałach – Bytomskim Alarmie Smogowym i Radzionkowskim Alarmie Smogowym, każdy ma konta zarówno na Facebooku, jak i na Instagramie,
  • realizację kampanii płatnych na Facebooku z określonym w umowie budżetem,
  • reklamę płatną w postaci publikacji widgetu alarmów smogowych w lokalnym portalu wraz z udostępnieniami postów na Facebooku tego portalu,
  • monitoring jakości powietrza w trybie 24/7 niezbędny do prawidłowego wykonywania zapisów umowy
  • utworzenie zgodnej z wymaganiami ustawy o dostępności cyfrowej stron internetowych strony internetowej www.pec.bytom.pl.

Jak podkreśla radny Maciej Bartków, zdecydował się on złożyć zawiadomienie do CBA, ponieważ uważa, że mogło dojść do złego zarządzenia majątkiem w dwóch spółkach miejskich: Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. i Bytomskim Przedsiębiorstwie Komunalnym Sp. z o.o. W ocenie prezydenta Bytomia nie doszło do sytuacji niewłaściwego zarządzania majątkiem spółek w przytoczonej sytuacji.

– W naszym przekonaniu doszło do ewidentnego konfliktu interesów i swoistej formy nepotyzmu, polegającego na zawieraniu przez spółki miejskie szeregu umów z firmą prowadzoną przez wieloletniego kolegę i współpracownika prezydenta Mariusza Wołosza i męża rzeczniczki prasowej Urzędu Miasta w Bytomiu – podkreślił radny Bartków. – Łącznie firma Wnuk Consulting podpisała umowy z miastem Bytom oraz spółką PEC na kwotę 397 496,95 zł, a firma prowadzona przez pracownika Wnuk Consulting podpisała umowy z miastem oraz spółką BPK na 241 559,70 zł – wyliczał.

Wskazał też, że z pieniędzy tych były opłacane działania marketingowe i promocyjne polegające m.in. na obsłudze mediów społecznościowych spółek. Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne nie posiada jednak kont w mediach społecznościowych.

– Naszym zdaniem, zadania, które były zlecane na zewnątrz, jak zakładanie i obsługa kont w serwisie Facebook czy Instagram, redagowanie i przekazywanie komunikatów medialnych mogły zostać wykonane przez pracowników wspomnianych spółek miejskich – mówił radny Bartków.

Dlaczego promowaniem działalności spółek miejskich nie zajmowali się zatrudnieni w nich pracownicy?
[cyt]- Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zleciło realizację zadania związanego z prowadzeniem w serwisach Facebook i Instagram kont Bytomskiego Alarmu Smogowego i Radzionkowskiego Alarmu Smogowego w formie outsourcingu firmie zewnętrznej z uwagi na brak kadry posiadającej kompetencje niezbędne do pracy w branży social media, cechującej się dyspozycyjnością 24 godziny na dobę, posiadającej kompetencje do przygotowywania grafik i filmów do mediów społecznościowych, do przeprowadzania płatnych kampanii w mediach społecznościowych, posiadającej wiedzę z dziedziny SEO i SEM, uprawnień do obsługi drona. Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie posiada także niezbędnego sprzętu i oprogramowania do tworzenia treści do mediów społecznościowych - wyjaśnia Biuro Prasowe UM w Bytomiu.

Czy w przypadku tych spółek promocja jest konieczna? Radni uważają, że niekoniecznie.

- Zarówno BPK, jak i PEC to spółki, które są monopolistami w naszym mieście i jako monopoliści nie pozyskują nowych klientów. Wody nie trzeba reklamować. To pieniądze wyrzucone w błoto - dodał Mariusz Janas, radny, a do niedawna przewodniczący bytomskiej Rady Miasta.

[/cyt]

Z kolei Robert Rabus zwrócił uwagę na to, że historia zatoczyła koło.

– Kilka lat temu za podobne działania, ale na mniejszą skalę, krytykowano poprzednika obecnego prezydenta. Dziś robią dokładnie to samo. Pan prezydent Wołosz wielokrotnie mówił o transparentności, ale jej nie ma – wskazał radny Rabus.

O wyjaśnienia spytaliśmy Bartłomieja Wnuka.

– Taka sytuacja spotkała mnie po raz pierwszy w życiu zawodowym. Odnosząc się do zarzutów radnych bytomskiego PiS, podkreślam, że wszystkie umowy, które zawiera moja firma, zawierane są w sposób legalny – mówi Bartłomiej Wnuk, właściciel Wnuk Consulting, firmy która działa od 2009 roku. – To cyniczna gra polityczna radnego Macieja Bartkowa i jego stronników – starych i nowych, ponieważ w grupie tej pojawili się przedstawiciele środowiska byłego prezydenta Bytomia Damiana Bartyli. Biorąc pod uwagę to, jak często i jak źle radny Bartków mówił o tym środowisku, dostajemy sytuację, w której Harry Potter poszedł na partyjkę Quidditcha z Lordem Voldemortem – dodaje.

Bartłomiej Wnuk podkreślił też, że nigdy nie krył znajomości z prezydentem Mariuszem Wołoszem.

– Bytom to nie jest duże miasto. Znam nie tylko prezydenta, ale i radnego Bartkowa. Maciek, bo jesteśmy po imieniu, wielokrotnie prosił mnie o wsparcie finansowe konkretnych projektów w mieście, łącznie w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Mam wrażenie, że jego zachowanie pokazuje pewien cynizm – podkreśla właściciel Wnuk Consulting.

Musisz to wiedzieć

Zawiadomienie do CBA to nie wszystko. Radny Bartków zapowiedział, że do Państwowej Komisji Wyborczej zostaną zgłoszone problemy związane z kampanią i brakiem faktury za przygotowanie gry Super Mariusz, promującej obecnego prezydenta Wołosza.

– Nie wykluczam, że faktura jest, ale została przeoczona. Warto to sprawdzić – podkreślił Bartków.

Zasadne jest jednak pytanie, dlaczego radni reprezentujący PiS dopiero teraz zwrócili uwagę na kwestię nepotyzmu? Przypomnijmy, że w bytomskiej Radzie Miasta jeszcze do niedawna funkcjonowała niepisana koalicja KO-PIS. Sytuacja zmieniła się, gdy w kwietniu tego roku Waldemar Gawron, drugi zastępca prezydenta Bytomia Mariusza Wołosza, zrezygnował z pełnionej funkcji.

– Nie wiedzieliśmy o tym. Nie zajmowaliśmy się takimi sprawami, jak prowadzenie kont w mediach społecznościowych. Zajmowaliśmy się walką z mafią śmieciową i pozyskiwaniem pieniędzy dla Bytomia. Kiedy pozyskaliśmy informacje wskazujące, że druga strona może grać nieczysto, podjęliśmy decyzję o natychmiastowym rozstaniu - tłumaczy Maciej Bartków.

Bytomscy radni zapowiedzieli, że ujawnione w czwartek informacje to wierzchołek góry lodowej, a o kolejnych rewelacjach poinformują niebawem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera