Szybciej choroby przewlekłe, czy wady rozwojowe można wykryć wykonując badania okresowe. Jak się okazuje rodzice i opiekunowie dzieci lekceważa często ten obowiązek. Jak stwierdziła szefowa NFZ Agnieszka Pachciarz w zeszłym roku zamiast 4,5 mln takich badań wykonano ich w całej Polsce 1,2 mln. Z danych śląskiego oddziału Narodowego Fuduszu zdrowia za 2012 rok wynika, że zaledwie 20 proc. dzieci w województwie śląskim poddawanych zostało okresowym profilaktycznym badaniom lekarskim!
Tymczasem do ukończenia ostatniej klasy szkoły ponadgimnazjalnej każde dziecko, a potem nastolatek powinno mieć wykonanych dziewięć takich bilnsów zdrowotnych. Do ukończenia pierwszego roku życia rodzice powinni zjawić się z dzieckiem u lekarza cztery razy. Potem w wieku 2, 4 ,5 lat, przed rozpoczęciem nauki w szkole, a następnie w trzeciej klasie szkoły podstawowej, pierwszej gimnazjum, pierwszej i ostatniej klasie ponadgimnazjalnej.
Bilans wykonany przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej obejmuje nie tylko pomiary wzrostu i masy ciała, jak powszechnie się uważa . - Badanie lekarskie umożliwia m.in. wczesne wykrycie skrzywień kręgosłupa, wad wzroku, słuchu i stanu uzębienia. Pomaga również sprawnie kontrolować prawidłowy przebieg zalecanych szczepień ochronnych- wyjaśnia Marek Kopczacki, rzecznik prasowy śląskiego oddziału NFZ. Z informacji znajdujących się w raporcie o stanowie zdrowia mieszkańców województwa śląskiego wynika, że rośnie liczba dzieci z wadami wzroku i słuchu. Ich konsekwencją są m.in. problemy w nauce.
- Dotychczas badania te rozliczane były przez NFZ w ramach tzw. stawki kapitacyjnej, co w przypadku dzieci w wieku do 6 lat wynosi 16 zł miesięcznie na pacjenta, a w przypadku dzieci starszych niecałe 10 zł. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia od stycznia 2014 r. bilans zdrowia będzie opłacany odrębnie, tj. za każdy przeprowadzony bilans u dziecka lekarz podstawowej opieki zdrowotnej otrzyma 20 zł, niezależnie od comiesięcznej stałej stawki - wyjaśnia Marek Kopczacki rzecznik prasowy śląskiego oddziału NFZ.
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej w działaniach NFZ i podwyżce wyceny bilansu widzą próbę udobruchowania ich, bowiem od nowego roku, wskutek weryfikacji liczby ubezpieczonych, ma się zmniejszyć (średnio o ok. 7 proc.) liczba pacjentów przypadających na jednego medyka.
NFZ chce z list wykreślić tzw. martwe dusze, czyli pacjentów, którzy nie są ubezpieczni i nie mają prawa do bezpłatnej opieki medycznej. W naszym województwie to nawet ponad 8 proc. Wielu spośród nich to po prostu emigranci, którzy płacą składki za granicą, a leczą się w kraju, bo taniej. Według lekarzy skupionych w Porozumieniu Zielonogórskim, a więc największej organizacji skupiającej lekarzy rodzinnych, NFZ chce ich kosztem zrobić wielomilionowe oszczędności.Sytuacja jest napięta i grozi poważnym konfliktem, gdyż lekarze już poinformowali, że nie będą podpisywać okrojonych kontraktów.
*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Kto najwybitniejszym absolwentem śląskich uczelni? [PLEBISCYT DZ]
*Najpiękniejsze Polki w Kalendarzu Charytatywnym 2014 [ODWAŻNE ZDJĘCIA]
*Najlepsze przepisy na pyszne dania GOTUJ Z DZIENNIKIEM ZACHODNIM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?